Według danych przekazanych przez Państwową Komisję Wyborczą z 87,16 proc. obwodów, zwiększyła się przewaga pomiędzy ubiegającym się o reelekcję prezydentem a kandydatem Koalicji Obywatelskiej. Wynika z nich bowiem, że Andrzej Duda uzyskał 45,24 proc. głosów (7 mln 246 tys. 743), a Rafał Trzaskowski 28,92 proc. (4 mln 632 tys. 734 głosów). Krzysztof Bosak zajął czwarte miejsce, uzyskując 6,79 proc. głosów (1 mln 86 tys. 905). Zatem aby pokonać Andrzeja Dudę, Trzaskowski musi do siebie przekonać wyborców kandydatów, którzy nie dostali się do II tury.
Podczas wczorajszego wieczoru wyborczego prezydent Warszawy zwrócił się m.in. do kandydata Konfederacji. – Dziękuję Krzysztofowi Bosakowi i jego wyborcom. Jeśli chodzi o wolność gospodarczą mamy w większości takie same poglądy – mówił polityk KO.
"Rafała Trzaskowskiego zachwycającego się Marszem Niepodległości i trzymającego kciuki za ONR najbardziej chciałbym dziś zobaczyć" – skomentował tę sytuację na Twitterze publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz. "Na razie jest na etapie »miedzy nami wolnościowcami i patriotami«" – dodał Stanisław Janecki.
Do sprawy odniósł się też poseł Konfederacji Robert Winnicki. "Archiwizujmy piękne wypowiedzi polityków PO-PiSu na temat @krzysztofbosak i @KONFEDERACJA_ - tak szybko przeminą. Jest to produkt o wyjątkowo krótkiej przydatności do spożycia. A i tak, nawet na świeżo - niestrawny" – napisał polityk.
twitterCzytaj też:
Owsiak dziękuje Trzaskowskiemu: Ja momentami nie wyrabiamCzytaj też:
Co zrobią wyborcy Bosaka w II turze? Głos zabrał prezydent Duda