Pauliny Kosiniak-Kamysz nie było na wieczorze wyborczym męża. Wiadomo, dlaczego

Pauliny Kosiniak-Kamysz nie było na wieczorze wyborczym męża. Wiadomo, dlaczego

Dodano: 
Paulina Kosiniak-Kamysz i Władysław Kosiniak-Kamysz
Paulina Kosiniak-Kamysz i Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło:PAP / Darek Delmanowicz
Podczas wieczoru wyborczego Paulina Kosiniak-Kamysz nie pojawiła się u boku męża. Z ustaleń "Faktu" wynika, że zdecydowało względy zdrowotne.

To bez wątpienia nie był łatwy wieczór dla kandydata PSL na prezydenta. Jeszcze w maju mówiło się o szansach Władysława Kosiniaka-Kamysza na wejście do drugiej tury. Tymczasem wynik niedzielnego głosowania brutalnie rozwiał te nadzieje. Rozczarowania werdyktem wyborców nie krył sam zainteresowany.

Lider PSL w czasie swojego wystąpienia mówił o najdłuższej kampanii wyborczej. – Jest finał. On oczywiście nie daje mi satysfakcji, nie ma co ukrywać. Wierzę, że to co robiliśmy przez te ostatnie miesiące to jest ziarno rzucone. To jest ta propozycja Polski, która nie jest Polską podzieloną, jest Polską wspólnotową, która nie ulega bratobójczej walce – mówił Władysław Kosiniak-Kamysz. – Na pytanie zadane moim rodakom uzyskałem dziś odpowiedź. Może to jeszcze nie ten moment, może nie ta chwila, ale ja wierzę, że to jedyna słuszna droga i ona przyniesie szczęście naszej ojczyźnie, przyniesie jej pomyślność – dodawał.

W tych trudnych chwilach przy liderze PSL zabrakło żony, która przez całą kampanię bardzo go wspierała. Jak wynika z ustaleń "Faktu", Pauliny Kosiniak-Kamysz nie było na wieczorze wyborczym, ponieważ nie chciano jej narażać ze względu na ciążę. Przypomnijmy, że spodziewa się drugiego dziecka i jest w szóstym miesiący ciąży.

"Żona kandydata PSL na prezydenta duchem i myślami była ze swoim mężem, a transmisję z tego wydarzenia obejrzała w telewizji" – czytamy.

Czytaj też:
"Pełna kompromitacja" Kosiniaka-Kamysza

Czytaj też:
Wielki nieobecny. Gdzie był Jarosław Kaczyński w czasie ogłaszania wyników wyborów?

Źródło: Fakt24.pl
Czytaj także