Polskie przewodnictwo w V4 zostało zainaugorowane rozmowami premierów Polski, Węgier, Czech i Słowacji w Warszawie. Główne tematy obrad to: unijny budżet na lata 2021-2027, współpraca regionu po pandemii koronawirusa i priorytety Grupy Wyszehradzkiej
"Dziękuję premierowi Andrej Babiš za ostatnie 12 miesięcy przewodnictwa w tym trudnym czasie. Koronawirus i kryzys poddały testowi naszą wytrzymałość i solidarność, ale z satysfakcją mogę powiedzieć, że Grupa V4 wyszła z tego starcia zwycięsko" – napisał na Facebooku premier Mateusz Morawiecki, który reprezentował nasz kraj podczas obrad.
"Polska, Czechy, Węgry i Słowacja to państwa które, współpracując ze sobą, stanowią wspólnie coraz ważniejszy podmiot na arenie europejskiej i międzynarodowej. Nasze 4 gospodarki są na podobnym etapie rozwoju i w dużym stopniu polegają na handlu międzynarodowym. Chcemy podnosić konkurencyjność i cieszę się, że w tych sprawach mamy zbieżne podejście" – zapewnia szef polskiego rządu.
Premier zaznacza: "Pokazaliśmy, że Grupa Wyszehradzka stanowi ogromną siłę w Europie. Wielkim orędownikiem i architektem tej współpracy jest oczywiście Prezydent Andrzej Duda, któremu dziękuję za wkład i współorganizację dzisiejszego szczytu".
Po Polsce rotacyjne przewodnictwo w V4 przejmą Węgrzy, następnie Słowacy, a później Czesi. Hasłem naszej prezydencji w Grupie Wyszehradzkiej są słowa „Back on track”, czyli „Z powrotem na torach”. W przyszłym roku, w czasie polskiej prezencji w V4, przypada 30-lecie istnienia Grupy Wyszehradzkiej. Grupa Wyszehradzka powstała w lutym 1991 roku. Współpraca nie ma charakteru instytucjonalnego, opiera się na konsultacjach w ramach cyklicznych spotkań na różnych szczeblach politycznych, w tym głównie prezydentów, premierów i ministrów spraw zagranicznych.
Czytaj też:
"Przecież prezydent nam pomógł, jestem mu za to wdzięczna"Czytaj też:
Wałęsa publikuje apel do Trzaskowskiego: Ostrzegam ponownie