Prof. Godzic wyraził obawę, że tuż po wyborach dojdzie do zamieszek. – To może być bardzo niebezpieczna noc i najbliższe dni, bo jedna i druga strona będą sobie przypisywały zwycięstwo. Nagle rzucą worek z Irlandii, z Nowego Jorku i te 0,5 proc. zmieni się i przejdzie na drugą stronę – komentuje. Jak podkreślił, „wszystko było tak nabuzowane, że to kiedyś musi wybuchnąć”.
Oceniając kampanię wyborczą obu kandydatów, profesor stwierdził, że była ona „w połowie nudna”. – Wystąpienia są tak podobne do siebie, że jak usłyszysz jedno, to słyszysz właściwie wszystkie – stwierdził.
Zaskakująca propozycja
Prof. Godzic w Radiu ZET podkreślił, że Andrzej Duda "może próbować założyć własną partię". – To byłoby ciekawe, gdyby przy prezydencie powstał nowy ośrodek. PiS musi się zmieniać. To byłby jeden z tych ośrodków PiS-owskich – ocenił.
"Będzie paraliż"
Prof. Godzic dopytywany o to, jak wyglądałaby Polska po wygranej Rafała Trzaskowskiego stwierdził, że "nie sądzi, że to będzie wymiatanie urzędników". – Myślę, że jest pragmatystą i wie, że dobrych urzędników należy zostawić. Natomiast będzie swojego rodzaju paraliż – mówił.
– Rząd może rządzić przeciwko rządzeniu. Może chcieć pokazać w jakiejś skali, że wybór tego prezydenta był niedobry. Mogą chcieć pokazać, że przy tamtym to się dało a przy tym to się nie da – dodawał.
Czytaj też:
Morawiecki: Kandydat PO stosuje szantaż ekonomicznyCzytaj też:
Na kogo zagłosują kibice sportowi? Jest zdecydowany faworytCzytaj też:
Dworczyk o zarzutach pod adresem premiera: Hipokryzja