Aż 40 proc. Polaków zderzyło się z problemem z opieką zdrowotną w czasie epidemii. Sondaż CBOS

Aż 40 proc. Polaków zderzyło się z problemem z opieką zdrowotną w czasie epidemii. Sondaż CBOS

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / Lech Muszyński
W czasie epidemii 40 proc. Polaków miała trudności z dostępem do opieki zdrowotnej, związane m.in. z przekładaniem i odwoływaniem wizyt i zabiegów czy z uzyskaniem porad medycznych – wynika z badania CBOS. Jednocześnie wzrosło zadowolenie z funkcjonowania opieki zdrowotnej.

CBOS podkreśla, że od wielu lat monitoruje zadowolenie Polaków z funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej w Polsce, tegoroczne badanie było jednak naznaczone epidemią COVID-19. Pytano w nim o to, jaka była skala odwoływania, przekładania wizyt, badań, zabiegów w pierwszych miesiącach epidemii, czy Polacy mieli trudności z uzyskaniem potrzebnych porad medycznych i jak korzystali z opieki medycznej.

30 proc. badanych powiedziało, że z powodu epidemii przełożono im lub odwołano wizytę u lekarza specjalisty. 13 proc. zadeklarowało, że miało możliwość skorzystać z wizyty w umówionym terminie, reszta – 57 proc. stwierdziła, że problem ich nie dotyczył.

24 proc. przyznało, że odwołano lub przełożono im wizytę u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej i internisty (wobec 18 proc., których wizyty nie zostały odwołane lub przełożone). 12 proc. nie mogło zrealizować zaplanowanych badań diagnostycznych i zabiegów niezwiązanych z pobytem w szpitalu dłuższym niż 24 godziny (wobec 13 proc., które nie miały z tym problemu).

Odwołanie lub przesunięcie na inny termin planowanego leczenia szpitalnego dotyczyło 4 proc. ankietowanych (wobec 12 proc., które poddały się leczeniu szpitalnemu w planowanym terminie).

1 proc. badanych (spośród 13 proc., których ta kwestia dotyczyła) zadeklarowało, że odmówiono im przyjęcia, udzielenia porady na szpitalnym oddziale ratunkowym bądź odesłano do innego SOR-u.

W badaniu zapytano również, jak często respondenci sami rezygnowali z leczenia w związku z epidemią. 12 proc. ankietowanych przyznało, że sami zrezygnowali z wizyty u lekarza specjalisty. Tyle samo zrezygnowało z wizyty u lekarza POZ i internisty. 4 proc. nie zdecydowało się na badania diagnostyczne bądź na zabiegi niezwiązane z pobytem w szpitalu, a 1 proc. na planowe leczenie szpitalne. Nikt w badanej próbie nie zrezygnował z uzyskania pomocy na szpitalnym oddziale ratunkowym.

Na pytanie o trudności w umówieniu się na wizytę lekarską i uzyskaniu potrzebnych porad medycznych 15 proc. stwierdziło, że takie trudności miało, 13 proc., że nie. Dużo łatwiej było uzyskać receptę (na problemy z jej otrzymaniem narzekało 3 proc. wobec 38 proc. osób, które nie miały z tym problemu) i zwolnienie lekarskie (problem miało z tym 1 proc. badanych).

Przekładanie i odwoływanie wizyt, badań, zabiegów czy planowego leczenia szpitalnego oraz trudności w dostępie do opieki medycznej, problemy z uzyskaniem recept i zwolnień lekarskich z powodu epidemii dotyczyły w sumie 40 proc. badanych.

CBOS przyjrzał się też sposobom korzystania z opieki medycznej w czasie epidemii. Polacy najczęściej zasięgali porad medycznych przez telefon (33 proc.), mniej popularne były osobiste wizyty u lekarza (23 proc.), nieliczni (3 proc.) korzystali z porad medycznych przez internet, np. za pośrednictwem czatu lub rozmowy wideo z lekarzem.

Z deklaracji badanych wynika, że najbardziej satysfakcjonującą formą kontaktu są bezpośrednie wizyty lekarskie. Trochę mniej zadowoleni są z telefonicznych porad medycznych, a w jeszcze mniejszym stopniu z porad przez internet – choć liczba osób, dla których jest to satysfakcjonująca forma kontaktu przeważa nad niezadowolonymi.

Z telefonicznych porad medycznych częściej korzystali badani lepiej wykształceni, a porady medyczne przez internet częściej niż inni wybierali mieszkańcy największych miast, a także badani w wieku 25-34 lata, absolwenci wyższych uczelni oraz ankietowani o najwyższych dochodach na osobę, wynoszących co najmniej 3000 zł.

Mimo trudności w dostępie do opieki medycznej w stosunku do 2018 r. wzrosło zadowolenie z funkcjonowania opieki zdrowotnej w Polsce. Zadowolenie deklaruje 36 proc. badanych (wzrost o 6 pkt. proc.), negatywne oceny wystawiło 58 proc. (spadek o 8 pkt. proc.).

"Obecne oceny należą do najlepszych spośród zarejestrowanych w ciągu ostatnich dwóch dekad. Wydaje się, że Polacy doceniają zaangażowanie personelu medycznego w walkę z epidemią i to, że system opieki zdrowotnej sobie z nią radzi" – zauważa CBOS.

Częściej niż pozostali zadowolenie wyrażają najstarsi ankietowani w wieku 65 lat i więcej, mieszkańcy wsi, osoby z wykształceniem podstawowym lub gimnazjalnym, o dochodach na osobę w gospodarstwie domowych od 1000 zł do 1499 zł. Niezadowoleni są najczęściej respondenci w wieku 35–44 lata, mieszkańcy miast liczących co najmniej 500 tys. ludności, absolwenci wyższych uczelni oraz osoby o dochodach na osobę w gospodarstwie domowym wynoszących co najmniej 3000 zł.

Mniej zadowoleni z funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej są też ankietowani, którzy mieli trudności w dostępie do opieki medycznej z powodu epidemii – zdecydowana większość z nich ocenia ją negatywnie.

Badanie zrealizowano od 15 do 25 czerwca 2020 roku metodą mieszaną na próbie liczącej 1378 osób.

Czytaj też:
Nagły wzrost zachorowań na COVID-19 po pogrzebie znanej góralki
Czytaj też:
Korwin-Mikke: Przyczyną strat w gospodarce są działania rządu, a nie COVID-19
Czytaj też:
Sytuacja ofiar koronawirusa jest dramatyczna. Potrzebne pilne wsparcie







Źródło: PAP
Czytaj także