Po profanacji w Warszawie: Bolszewicki, barbarzyński atak, czas skończyć z głaskaniem po głowie

Po profanacji w Warszawie: Bolszewicki, barbarzyński atak, czas skończyć z głaskaniem po głowie

Dodano: 
Andrzej Melak
Andrzej Melak Źródło: PAP / Jacek Turczyk
Polska prokuratura, polskie ministerstwo sprawiedliwości i ministerstwo spraw wewnętrznych muszą podjąć stosowne działania. Nie może być tak, że niszczy się święte dla Polaków i warszawiaków symbole. Obraża uczucia religijne. I można robiąc tak skandaliczne rzeczy pozostać bezkarnym. Czas pobłażania musi się skończyć – mówi portalowi DoRzeczy.pl Andrzej Melak, działacz niepodległościowy, były poseł Prawa i Sprawiedliwości.

W Warszawie doszło do profanacji Kościoła pw. św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Jak skomentowałby Pan ten akt wandalizmu?

Andrzej Melak: To nie pierwszy w ostatnim czasie akt wyjątkowego barbarzyństwa i wręcz bestialstwa. Myślę, że polska prokuratura, polskie ministerstwo sprawiedliwości i ministerstwo spraw wewnętrznych muszą podjąć stosowne działania. Nie może być tak, że niszczy się święte dla Polaków i warszawiaków symbole. Obraża uczucia religijne. I można robiąc tak skandaliczne rzeczy pozostać bezkarnym. Czas pobłażania musi się skończyć.

Ale tu środowiska lewicy będą argumentować, że tu chodzi im o tolerancję, że są prześladowane, niszczone w państwie PiS, a Kościół katolicki jest nietolerancyjny?

Przypomnę, że figura Chrystusa przetrwała zabory, komunizm. Zniszczyli ją współcześni lewaccy barbarzyńcy w XXI wieku. Naprawdę nie można pozwolić na to, by dalej robili takie rzeczy. Nie może być tak, że ktoś opluwa nasze najświętsze wartości, a my będziemy go głaskać po głowie.

W ostatnim czasie dochodzi do wielu profanacji, zniszczeń świętych dla katolików miejsc. Czy Pana zdaniem wynika to z wojny ideologicznej, która toczy się w Europie i w Polsce, czy może są też jakieś inne powody tego co się dzieje, nie brak opinii, że nie chodzi tylko o ideologię, ale też w ogóle o agresję i przemoc w młodym pokoleniu?

Ja bym tu dodał jedną rzecz. Moim zdaniem ten haniebny i barbarzyński atak, a także podobne skandaliczne wybryki, mają związek ze zbliżającą się setną rocznicą Bitwy Warszawskiej, w której polska armia powstrzymała barbarzyńskie i wściekłe hordy idących na Zachód bolszewików.

Jaki związek mają mieć współczesne profanacje z wojną sprzed stu lat?

Po pierwsze – jeżeli miałbym porównać skalę barbarzyństwa, to podobnym cechowali się właśnie bolszewicy. Niszczyli kościoły, święte figury. Dziś ich ideowi następcy chcą nawiązać do tradycji bolszewików sprzed stu lat. Kieruje też nimi wściekłość wywołana faktem, że sto lat temu Polacy postawili tamę barbarzyńskiemu pochodowi światowej rewolucji. Kolejna odsłona tej walki toczy się na ulicach Warszawy także dziś.

Czytaj też:
Flaga LGBT na pomniku Chrystusa. Reaguje Beata Szydło

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także