Jeden z przywódców opozycji antykremlowskiej w Rosji, Aleksiej Nawalny, został hospitalizowany w Omsku z powodu zatrucia, jest nieprzytomny i znajduje się na oddziale reanimacji – poinformowała w czwartek rano jego rzeczniczka Kira Jarmysz. Jak napisała, opozycjonista w trakcie lotu z Tomska do Moskwy bardzo źle się poczuł i stracił przytomność. "Nawalny mógł zostać otruty, przed podróżą wypił tylko herbatę" – relacjonowała. Obecnie Nawalny ma przebywać w stanie śpiączki. Zdaniem rzeczniczki opozycjonisty wraz z upływem czasu lekarze coraz bardziej nabierają wody w usta.
Na doniesienia o otruciu Aleksieja Nawalnego zareagowało polskie MSZ.
"Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP z niepokojem śledzi rozwój sytuacji wokół przypuszczeń na temat otrucia jednego z najbardziej znanych polityków pozasystemowej opozycji w Federacji Rosyjskiej – Aleksieja Nawalnego. Wierzymy, że polityk powróci wkrótce do zdrowia, a wszelkie okoliczności zostaną szczegółowo wyjaśnione" – napisano w oświadczeniu resortu.
Czytaj też:
Aleksiej Nawalny w ciężkim stanie. Rzeczniczka: W szpitalu pełno policji, lekarze mówią o "poufnych informacjach"Czytaj też:
"Putin to bandyta". Mocne słowa posła KOCzytaj też:
Pojawiło się nagranie z samolotu. Słychać na nim krzyki Nawalnego