Andruszkiewicz komentuje decyzję żony ws. pracy w Fundacji ARP. "Fakty nikogo nie interesowały"

Andruszkiewicz komentuje decyzję żony ws. pracy w Fundacji ARP. "Fakty nikogo nie interesowały"

Dodano: 
Adam Andruszkiewicz
Adam Andruszkiewicz Źródło: PAP / Leszek Szymański
W ubiegły piątek Kamila Andruszkiewicz zrezygnowała ze stanowiska prezesa Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu.

Fundację Agencji Rozwoju Przemysłu powołano na początku 2019 roku. Do jej zadań należy m.in. promocja społecznej odpowiedzialności biznesu, pomoc ofiarom klęsk żywiołowych czy osobom, które ucierpiały podczas pracy w przemyśle. Niedawno prezesem Fundacji została Kamila Andruszkiewicz, prywatnie żona wiceszefa ministerstwa cyfryzacji Adama Andruszkiewicza.

Po kilku dniach medialnej burzy, po ujawnieniu nowego stanowiska Kamili Andruszkiewicz, ta zrezygnowała ze stanowiska.

"Liczy się tylko to, że nazywa się Andruszkiewicz"

Dzisiaj sytuację skomentował wiceminister cyfryzacji, który broni swojej żony i odpowiada na krytykę.

"Nigdy nie komentuję prywatnego życia mojej Rodziny, która na swój dorobek pracuje latami samodzielnie, bez mojej pomocy. Jednak skoro moja Żona podjęła decyzję o zakończeniu misji kierowania Fundacją ARP, a w czasie medialnej nagonki została zaatakowana właśnie za to, że nazywa się Andruszkiewicz i jest moją Żoną – postanowiłem zabrać w tej sprawie głos" – tłumaczy polityk.

facebook

„Moja Żona zawsze sobie samodzielnie radziła. Jest osobą bardzo pracowitą, która jeśli podejmuje się zadania, realizuje je od A do Z. Podobnie było kiedy kierowała Fundacją ARP – w pracę angażowała się maksymalnie, chcąc jak najlepiej wypełnić swoje obowiązki. Pomijając kwestię wykształcenia, które posiada – dowodem na jej wiedzę oraz pracowitość jest chociażby biegła znajomość 3 języków obcych (szlify zdobywała m.in. na paryskiej Sorbonie). Fundacja również chciała, wykorzystując te cenne umiejętności mojej Żony, rozpocząć międzynarodowe projekty charytatywne" – przekonuje Andruszkiewicz.

Następnie wiceminister zwraca uwagę, że kwota jaką rzekomo w Fundacji ARP miała zarabiać jego żona została zdecydowanie zawyżona. „Ale te fakty nikogo nie interesowały. Liczy się tylko to, że nazywa się Andruszkiewicz” – dodaje polityk i dziękuje osobom, które okazały jego rodzinie wsparcie.

Czytaj też:
Kamila Andruszkiewicz zrezygnowała z funkcji prezesa Fundacji ARP

Źródło: Facebook / Adam Andruszkiewicz
Czytaj także