Kukiz zareagował też na zarzuty rządzących, że opozycja "sabotuje walkę z koronawirusem". – Ja nie sabotuję! Co mieli powiedzieć, skoro 30 ich posłów nie głosowało? Zwalili całą winę na opozycję. Sami nie zachowali czujności politycznej, pomijając aspekt etyczny. To świadczy o dużym rozprężeniu i napięciach w partii władzy – ocenił.
– Ze względu na sytuację, nie jest to korzystne dla państwa. Ja mogę PiS lubić albo nie, ale w takiej sytuacji partia rządząca powinna być monolitem. Powinna być zwarta i powinna działać na rzecz obywateli. Wówczas można zarzucać opozycji warcholstwo. Kiedy jednak samemu nie wstaje się na czas, to jest to przerażające – dodawał
– Zima zaskoczyła drogowców. To jest na takiej zasadzie. Rząd w ogóle sobie nie radzi, ale obwiniam też opozycję. Wszyscy byli zajęci kampanią wyborczą – zaznaczył.
Przypomnijmy, że Sejm na początku wtorkowych obrad przychylił się do wniosku szefa klubu KO Cezarego Tomczyka o odroczenie obrad, aby posłowie mogli zapoznać się z projektem PiS ws. przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym związanym z COVID-19. Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki (PiS) zarządził przerwę na Konwent Seniorów. Ostatecznie obrady zostały przerwane do środy.
Czytaj też:
"Już wiem, dlaczego PiS nie chciał, żebyśmy przeczytali tę ustawę". Tomczyk zapowiada 40 poprawekCzytaj też:
Fogiel: To była wpadka PiSCzytaj też:
"Absurdalny wniosek". Terlecki kpi z opozycji: Cieszy się, że odniosła drobny sukcesik