W czwartek szef MEN Przemysław Czarnek w wywiadzie dla TVP ocenił, że rektorzy zachęcający studentów i nauczycieli akademickich do brania udziału w manifestacjach przyczyniają się do zwiększenia zagrożenia pandemią koronawirusa. Zapowiedział także, że będzie podejmował leżące w jego kompetencji decyzje wobec 15 uczelni, w których wprowadzono tzw. godziny rektorskie, by umożliwić studentom wzięcie udziału w strajku.
– To przykład bezprawnej ingerencji w autonomię uczelni wyższych – tak Rzecznik Praw Obywatelskich ocenia zapowiedzi działań ministra edukacji i nauki.
"Przemysław Czarnek mówił m.in. o pociągnięciu do odpowiedzialności władz uczelni za sposób organizacji zajęć 28 października. Minister zamierza też uzależnić rozdzielania środków inwestycyjnych dla uczelni, środków na badania oraz na granty od zachowania władz uczelni w kontekście protestów społecznych. Tymczasem przepisy nie dopuszczają odmowy finansowania z uwagi na krytyczną ocenę działań władz uczelni, które mieszczą się w granicach ich autonomii. A uczniowie biorący udział w protestach korzystają z wolności gwarantowanych konstytucyjnie" – czytamy w komunikacie zamieszczony na stronach RPO.
Czytaj też:
"Żeby poczuła strach". Niemieckie aktywistki chcą "wykurzyć" Przyłębskich z domu w BerlinieCzytaj też:
"Nasza cywilizacja, nasze zasady". Pandemia nie zatrzyma Marszu Niepodległości