"Nowogrodzka próbuje ratować sytuację". Co dalej z większością PiS w Sejmie?

"Nowogrodzka próbuje ratować sytuację". Co dalej z większością PiS w Sejmie?

Dodano: 
Ryszard Terlecki, PiS
Ryszard Terlecki, PiS Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
Jak informuje portal Onet, po deklaracji posła PiS Lecha Kołakowski ws. odejścia z klubu, szefostwo partii rozważa możliwe scenariusze.

Jak ustalił Onet, formalnie żadne dokumenty o odejściu z klubu PiS czy to posła Lecha Kołakowskiego, czy innych parlamentarzystów nie zostały złożone. Poseł w porannej audycji na antenie RMF FM przekazał, że podjął decyzję o odejściu z klubu. Jak powiedział, jest grupa posłów, którzy także rozważają taki krok. Kołakowski powiedział, że PiS może stracić większość.

Jak dotąd żaden inny polityk PiS nie zadeklarował odejścia z klubu. Wręcz przeciwnie: zapewniają o swojej lojalności wobec partii i prezesa Jarosława Kaczyńskiego – informuje Onet. W kuluarach sejmowych powracają plotki o sondowaniu przez PiS polityków innych ugrupowań, przede wszystkim Kukiz’15. Ma to być plan zapasowy, gdyby ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego rzeczywiście utraciło większość.

Niedawno rządzący przegrali głosowanie w Sejmie, choć jeszcze wtedy nikt formalnie ani z klubu nie odszedł, ani nie został wyrzucony. Opozycja przegłosowała wówczas dzień przerwy w obradach. To pokazuje, że z dyscypliną już teraz bywa kiepsko. Bez 231 posłów – czyli minimalnej większości – byłoby jeszcze gorzej. – Nie chodzi tylko o głosowania na sali plenarnej, ale też w komisjach. Tam też są podejmowane ważne uchwały. Tak długo nie da się jechać – mówi wpływowy polityk PiS. – Choroba, spóźnienie mogą zdecydować o losach ważnej ustawy. A w Senacie nie mamy większości i ciężko tam cokolwiek poprawić zgodnie z naszą wolą – dodaje informator Onetu.

Kołakowski, który od dawna jest skonfliktowany z innymi działaczami PiS z Podlasia. W ostatnich tygodniach prowadził intensywne rozmowy z Michałem Kołodziejczakiem – założycielem Agrounii. Kołodziejczak nie chce komentować sprawy w kontekście swoich politycznych aspiracji. Wiadomo tylko, że jest on wielkim przeciwnikiem "Piątki dla zwierząt". Projekt ten krytykuje też Lech Kołakowski.

Czytaj też:
Znamy nazwisko następcy Adama Lipińskiego
Czytaj też:
"To sprawa polskiej racji stanu"

Źródło: Onet.pl
Czytaj także