Wydarzeniem, które jak na dłoni pokazało rozjazd między czołowymi politykami Konfederacji a jej wyborcami, był Strajk Kobiet po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.
Liderzy Konfederacji w ostatnich latach wielokrotnie otwarcie oskarżali PiS o tchórzostwo w sprawie ochrony życia poczętego. – Czas potrząsnąć PiS-owskimi nominatami, którzy przejęli TK i przyzwalają na mordowanie najbardziej bezbronnych wyłącznie na podstawie posądzeń o jakieś wady. Barbarzyńcy! – nawoływał Krzysztof Bosak rok temu. Temat ten wielokrotnie wracał zresztą także w jego kampanii prezydenckiej. – Przepisy zdejmujące sankcje karne za zabicie dzieci nienarodzonych to barbarzyństwo – mówił w marcu tego roku, podkreślając, że „jedyny możliwy do zdiagnozowania przez naukę moment, wyróżniający początek życia, to moment poczęcia”. Trzeba przyznać, że w tej kwestii Bosak, podobnie jak inni liderzy Konfederacji, jest konsekwentny.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.