Opozycja wciąż się łudzi, że niszowe radykalne postulaty popiera większość. I że zamiast słuchać wyborców, należy im mówić, że mają myśleć tak jak „elity”. Efekt? Wszystkie antyrządowe ruchy gasną tak samo
Stare przysłowie powiada: „Do trzech razy sztuka”, ale dla naszej lewicowo-liberalnej opozycji nawet trzykrotne wdepnięcie w tę samą pułapkę to zdecydowanie za mało, żeby się czegoś nauczyć. Przynajmniej jeśli chodzi o nauki, które każdy racjonalny polityk wyciągnąłby z nieustannie ponawianych prób wywołania w Polsce wielkich zamieszek, które zmuszą PiS do oddania władzy.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.

