Znamienne słowa Macierewicza: Żadne pieniądze nie mogą tego wynagrodzić

Znamienne słowa Macierewicza: Żadne pieniądze nie mogą tego wynagrodzić

Dodano: 
Antoni Macierewicz (PiS)
Antoni Macierewicz (PiS)Źródło:PAP / Radek Pietruszka
– Są ludzie, którzy się łudzą, że duże pieniądze będą wystarczającym rozwiązaniem na drodze do niepodległości – stwierdził były szef MON Antoni Macierewicz.

W czwartek unijni liderzy osiągnęli porozumienie w sprawie nowego budżetu UE na lata 2021–2027 i funduszu odbudowy. Według premiera Mateusza Morawieckiego, Polska może liczyć na 770 mld zł. Polska i Węgry początkowo groziły zawetowaniem budżetu, sprzeciwiając się mechanizmowi "pieniądze za praworządność". Weta stanowczo domagali się politycy Solidarnej Polski ze Zbigniewem Ziobro na czele.

Antoni Macierewicz stwierdził na antenie Polskiego Radia 24, że jesteśmy świadkami olbrzymiej dyskusji na temat, czy my mamy wchodzić do Europy federalnej, czy też mamy pozostać państwem niepodległym.

– To bardzo ważna dyskusja, niesłychanie istotna i ona zadecyduje o przyszłości Polski, Polaków w najbliższym czasie. Ja w tej sprawie nie mam wątpliwości i myślę, że większość Polaków nie ma cienia wątpliwości. Daliśmy temu wyraz i politycy PiS dali temu wyraz w ostatnich latach, ale szczególnie w ostatnich miesiącach, kiedy te deklaracje składali i słusznie argumentowali, że to jest najwyższa wartość i żadne pieniądze nie mogą tego wynagrodzić– mówił Antoni Macierewicz.

Pytany o fundusze unijne stwierdził, że w ostatnich czasach Niemcy, jeżeli się zgadzali, żeby Polska otrzymywała jakieś pieniądze, tylko dlatego, że "90 proc. później płynęło z powrotem do Niemiec".

– Są bardzo duże różnice co do taktyki wobec Unii Europejskiej i są bardzo duże różnice co do przyszłości Polski jako państwa niepodległego, to jest fundamentalna dyskusja. Tak dzisiaj chyba w środowiskach prawicy i są czasami różne zdania – mówił.

Zdaniem Macierewicza nie wszyscy politycy Zjednoczonej Prawicy zdają sprawę, że utrata niepodległości może się skończyć także "dramatycznymi konsekwencjami gospodarczymi".

– Są ludzie, którzy się łudzą, że duże pieniądze będą wystarczającym rozwiązaniem na drodze do niepodległości. Nie zdają sobie sprawy, że ostatnie kilkanaście lat pokazało, że te pieniądze służą dokładnie przeciwnemu celowi – tłumaczył gość PR24.

Czytaj też:
Najnowszy sondaż. Poparcie dla PiS przekroczyło granicę
Czytaj też:
Jak kompromis na unijnym szczycie wpłynął na pozycję polityków ZP? Sondaż

Źródło: Polskie Radio 24
Czytaj także