Gazeta pisze o reakcji europejskich komunistów na wniosek ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego Zbigniewa Ziobry w sprawie delegalizacji Komunistycznej Partii Polski (KPP). Wniosek wpłynął do Trybunału Konstytucyjnego na początku grudnia.
"Rz" zwraca uwagę, że KPP to kanapowe ugrupowanie, które powstało w 2002 roku na bazie istniejącego wcześniej Związku Komunistów Polskich "Proletariat". Jak przystało na partię komunistyczną, głosi dążenie do przejęcia władzy przez klasę robotniczą – czytamy.
Dziennik zaznacza, że do momentu złożenia wniosku przez Ziobrę o delegalizację, partia działała bez większego zainteresowania mediów, a na przestrzeni ostatnich lat jej członkowie bez powodzenia startowali w wyborach.
Według "Rzeczpospolitej" decyzja prokuratora generalnego w sprawie KPP wywołała "gwałtowną reakcję światowego ruchu komunistycznego". Zaprotestowały bratnie ugrupowania m.in. w Grecji, Belgii, Anglii, Hiszpanii i Rosji.
Konstytucja RP w artykule 13. zakazuje istnienia partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu.
Czytaj też:
Kaleta: Grillowanie Polski wchodzi w nowy etap. Przestrzegaliśmy przed tym