"Musimy się porozumieć". Trzaskowski o powrocie Tuska

"Musimy się porozumieć". Trzaskowski o powrocie Tuska

Dodano: 
Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Źródło:PAP / Paweł Supernak
– Wszyscy musimy się porozumieć, przede wszystkim ci aktorzy, którzy są obecni na polskiej scenie politycznej – powiedział prezydent Warszawy w programie "Kroka nad i".

– Jeżeli Donald Tusk będzie chciał wracać do polskiej polityki, to myślę, że na pewno opozycja będzie z nim rozmawiać – zadeklarował Rafał Trzaskowski.

– Rozmawiałem z Jackiem Sutrykiem. Przez cały czas konsolidujemy się jako samorządowcy, ze sobą współpracujemy. Rozumiem, że jest nowy układ polityczny w radzie miasta we Wrocławiu, natomiast na pewno nie będzie jakiejś kolejnej inicjatywy politycznej, bo wszyscy współpracujemy – i w Ruchu Wspólna Polska, i w Koalicji Obywatelskiej. Przypominam, że Grzegorz Schetyna jest nadal członkiem PO-KO. Nie widzę zagrożenia tworzenia nowych bytów. Razem ze sobą współpracujemy – zapewnił gość Moniki Olejnik.

"Klasyczne zachowanie"

Włodarz stolicy odniósł się także do burzy, jaka wybuchła ostatnio wokół Jadwigi Emilewicz. Stacja TVN24 ujawniła w środę, że synowie Jadwigi Emilewicz zostali przyłapani w miejscowości Suche niedaleko Poronina jak jeździli na nartach wraz z profesjonalnymi narciarzami, mimo że nie posiadają ważnej licencji sportowej. Nazwiska synów b. minister miały pojawić się w elektronicznym PZN dopiero dwa dni po omawianej sytuacji. Z ustaleń stacji wynika, że to sama polityk wraz z mężem zawiozła synów na stok.

– To jest niestety klasyczne zachowanie polityków PiS-u, którzy mają poczucie, że ich przepisy, które sami wprowadzają w życie, nie do końca dotyczą. Pamiętamy pana Jarosława Kaczyńskiego, który się sam wybierał na zamknięte cmentarze. Tutaj mamy podobną sytuację. Gdyby synowie pani premier mieli licencję, to to było zrozumiałe – ocenił Trzaskowski.

W związku z publikacją, Jadwiga Emilewicz wydała oświadczenie, w którym poinformowała, że jej synowie od 6 roku życia są członkami klubów narciarskich i uczestniczą w zgrupowaniach i zawodach. "Najstarszy syn od 2011 był członkiem krakowskiego Klubu Narciarskiego Slalom, później klubu Yeti. W klubie tym od 2014 jeździł także drugi syn" – napisała.

Polski Związek Narciarski potwierdził, że synowie byłej wicepremier Jadwigi Emilewicz uczestniczyli w zgrupowaniu bez licencji.

Czytaj też:
"Przepraszam". Poseł i wiceminister z PiS na meczu siatkówki
Czytaj też:
Francja wydłuża godzinę policyjną

Źródło: TVN24
Czytaj także