"Nie było dekomunizacji, nie było lustracji i oni znowu łby podnoszą". Kowalski kontra KOD w Lublinie

"Nie było dekomunizacji, nie było lustracji i oni znowu łby podnoszą". Kowalski kontra KOD w Lublinie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Marian Kowalski, Narodowcy RP
Marian Kowalski, Narodowcy RP Źródło:PAP / Darek Delmanowicz
Przez 35 lat rocznica wprowadzenia stanu wojennego była takim dniem, że jedni się tego wstydzili, drudzy o tym pamiętali z godnością. Minęły te lata, a dziś w których szeregach są tacy Mazgułowie, ZOMO-wcy, którym chcą odebrać emerytury, przyszli znowu szturmować budynek "Solidarności". To jest symboliczna data. Nie było dekomunizacji, nie było lustracji i oni znowu łeb podnoszą - mówił 13 grudnia w Lublinie Marian Kowalski z Narodowców RP.

Jak mówił dalej Kowalski, przez lata komuniści mieli wysokie emerytury, dlatego mają teraz siłę przyjeżdżać do Warszawy, "drzeć mordy" i uniemożliwiać legalne obchody. – Zwróćcie uwagę na tych ludzi - same stare dziady, co za komuny porobili majątki i kariery. Jeszcze im źle. Zabolało, jak przychodzą wymierzyć sprawiedliwość i odebrać im te emerytury. Okradali Polaków tyle lat i okradają dalej – podkreślał Kowalski w Lublinie.

Polityk spotkał na swojej drodze jednego z uczestników innej manifestacji, który nie tylko nazwał narodowców faszystami, ale także stwierdził, że pułkownik Ryszard Kukliński był zdrajcą. – To jest ich kalka od dawna. Od 1 września 1939 roku najlepsi Polacy to byli bandyci albo faszyści. Ich koledzy mówili, że chłopcy z AK to bandyci, a oni - po tzw. wyzwoleniu - że to faszyści – mówił Kowalski.

Poniżej publikujemy nagranie (UWAGA, WULGARYZMY):


Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także