– Uważaliśmy, że da to całej UE lepszą pozycję negocjacyjną, zarówno jeśli chodzi o cenę, jak i dostawy. Mieliśmy zaufanie do Komisji Europejskiej, że przeprowadzi ten proces sprawnie. Niestety początek roku pokazuje, że nie do końca tak się stało – ocenia Bielan.
– Szczególnie kontrowersyjne są decyzje firmy AstraZeneca, która otrzymała olbrzymie wsparcie ze strony UE w rozwoju prac nad szczepionką, a teraz są podejrzenia, że sprzedaje ją poza kontynentem europejskim, klientom, którzy płacą więcej – podkreśla gość PR24. Eurodeputowany zaważył, że Komisja Europejska, była atakowana, m.in. przez Włochy, za bezczynność w walce z pandemią, a sprawa szczepionek mogła to zaufanie odbudować: – Z niepokojem obserwuję pogubienie się Komisji Europejskiej w tej sprawie, mam nadzieję, że przyjmie bardziej asertywną postawę wobec koncernów farmaceutycznych.
Adam Bielan stwierdził, że sposób, w jaki firma Pfizer ograniczyła dostawy, nie informując wcześniej państw UE, był skandaliczny, a dziś wiele państw nie ma zapasów drugiej dawki. – Mam nadzieję, że wkrótce będziemy mieli na rynku kilka szczepionek i nie będziemy zależni od tych koncernów, które zachowują się w sposób nieodpowiedzialny – zaznaczył.
Czytaj też:
Dworczyk odpowiada Tomczykowi: To jest właśnie obraz polityki POCzytaj też:
GIS: Od 15 stycznia 91 naruszeń przepisów przeciwepidemicznych w gastronomii