Według ustaleń gazety, w ostatnim czasie Jacek Kurski rozmawiał z Jarosławem Kaczyńskim. Podczas spotkania szef TVP miał zadeklarować chęć opuszczenia gmachu przy ul. Woronicza i wejścia do rządu Mateusza Morawieckiego.
– Kurski chciał zostać wicepremierem. Jarosław Kaczyński odpowiedział mu, że nie ma kto go zastąpić w telewizji. I że w wrócić do tematu mogą, kiedy Kurski przedstawi mu swojego godnego następcę na stanowisko – przekazał informator "Wprost".
Według relacji niewymienionego z nazwiska polityka PiS, Kurski miał wmawiać Kaczyńskiemu, że jego partia wygrywa wybory tylko dzięki telewizji publicznej. – Więc teraz nie powinien się dziwić, że Kaczyński nie chce dopuścić do zmian w tej dobrze naoliwionej machinie wyborczej – powiedział rozmówca "Wprost".
Jak czytamy w tygodniku, prezes PiS celowo odmówił Kurskiemu stanowiska w rządzie. Miał to zrobić z obawy o wybuch kolejnych konfliktów w gabinecie Morawieckiego.
Jacek Kurski kieruje Telewizją Polską od 2016 roku, z krótką przerwą między marcem a sierpniem 2020 roku, kiedy był doradcą i członkiem zarządu TVP.