Podczas poniedziałowej konferencji prasowej Jerzy Owsiak odniósł się do zaangażowania Strajku Kobiet w tegoroczny finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dziękując kobietom, które zamiast protestować zaangażowały się w zbiórkę, podkreślił że jego fundacja nie popiera aborcji na życzenie.
– Nie jesteśmy świrami, wariatami, którzy mówią, że aborcja ma być na pstryknięcie. To jest absolutnie nadużycie. Myślenie o tym jest absolutnym nadużyciem – mówił.
Słowa te nie spodobały się europosłance Zielonych Sylwii Spurek. "Szanuję zasługi WOŚP i Jurka Owsiaka, ale pogardliwa retoryka dotycząca praw kobiet („aborcja na pstryknięcie”) połączona z używaniem określeń stygmatyzujących osoby chorujące psychicznie jest niedopuszczalna" – oceniła we wpisie zamieszczonym na Twitterze i dodała: "Do odrobienia lekcje z praw człowieka". "Chętnie pomogę" – zadeklarowała.
Czytaj też:
"To jest wymyślone". Środa: Nie ma czegoś takiego jak syndrom postaborcyjnyCzytaj też:
Poseł PO o Lempart: Ja się z nią nie zgadzam. Tak jak większość ludzi Platformy