Pracownia Ipsos przeprowadziła na zlecenie OKO.press sondaże w dwóch wariantach – w jednym partie opozycyjne startują oddzielnie, w drugim wariancie startują razem.
Podzielona opozycja jest słabsza
Jeśli opozycja startowałaby oddzielnie, Prawo i Sprawiedliwość pozostałoby na pierwszym miejscu zdobywając 29 proc. poparcia.
Dalej znalazł się ruch Szymona Hołowni – Polska 2050 i Koalicja Obywatelska (oba ugrupowania uzyskały po 20 proc. poparcia). Do Sejmu weszłyby jeszcze Lewica – 10 proc. poparcia i Konfederacja, również z 10 proc. poparcia.
Poniżej progu wyborczego znalazło się PSL (4 proc. poparcia), a 1 proc. badanych chce zagłosować na "inną partię". 6 proc. ankietowanych nie wie na kogo zagłosuje.
W tym wypadku opozycja (bez Konfederacji) mogłaby liczyć w sumie na 54 proc. poparcia.
Z wyliczeń analityka serwisu OKO.press wynika, że w takim wypadku PiS mogłoby liczyć na 172 mandaty, Polska 2050 – 107, KO – 96, Konfederacja – 43, Lewica – 41, a mniejszość niemiecka na jeden mandat. Oznacza to, że w sumie opozycja (bez Konfederacji) miałyby wówczas większość w postaci 244 głosów.
Zjednoczona opozycja wygra z PiS-em?
W drugim wariancie ankietowanych zapytano: "Na jaką partię zagłosował(a)by Pan/Pani, gdyby na listach występowała szersza koalicja opozycji?".
W tym wypadku zjednoczona opozycja zyskuje, ponieważ gdyby Polska 2050, Koalicja Obywatelska, Lewica i PSL wystartowały w jednym bloku (tak jak proponuje KO) to uzyskałyby 57 proc. poparcia. Na PiS niezmiennie chce głosować 29 proc. badanych, na Konfederację 10 proc.
W tym wariancie odpowiedź "na inną partię" wybrało 1 proc. badanych, a "trudno powiedzieć" 3 proc. badanych.
W takim wypadku – według wyliczeń analityka OKO.press – zjednoczona opozycja dysponowałaby 280 mandatami, PiS 140 mandatami, Konfederacja 39, mniejszość niemiecka 1.
Sondaż parlamentarny przeprowadzony przez pracownie IPSOS na zlecenie portalu OKO.press został przeprowadzony w dniach od 10 do 12 lutego na reprezentacyjnej próbie 1014 osób posiadających prawa wyborcze. Badanie przeprowadzono metodą CATI (wywiad telefoniczny z użyciem komputera).
Czytaj też:
Śmiszek żartuje z TVP Info. "Chłopak Biedronia i ..."Czytaj też:
Ministerstwo Zdrowia: Mamy ponad 5 tys. nowych zakażeń