IPN komentuje decyzję władz Gdańska. "Jesteśmy zaniepokojeni"

IPN komentuje decyzję władz Gdańska. "Jesteśmy zaniepokojeni"

Dodano: 
Dyrektor IPN Gdańsk prof. Mirosław Golon
Dyrektor IPN Gdańsk prof. Mirosław Golon Źródło:PAP / Marcin Gadomski
– Jesteśmy zaniepokojeni faktem nałożenia przez władze miasta Gdańska kary na NSZZ „Solidarność" –  podkreśla prof. Mirosław Golon, w wydaniu we wtorek oświadczeniu.

Dyrektor IPN Gdańsk Mirosław Golon wydał oświadczenie w sprawie nałożenia kary przez władze miasta Gdańska za banery na budynku NSZZ „Solidarność”.

IPN komentuje decyzję władz miasta

40-lecie narodzin NSZZ „Solidarność” było jednym z najważniejszych rocznicowych wydarzeń 2020 roku. Miejsce i rola Gdańska w tej rocznicy są dla wszystkich oczywiste. Naturalnym więc było dążenie Związku „S” do podkreślenia rangi obchodów m.in. przez powieszenie billboardów na budynku Komisji Krajowej, nieopodal placu Solidarności i historycznej bramy nr 2 Stoczni Gdańskiej – czytamy w oświadczeniu dyrektora IPN Gdańsk prof. Mirosława Golona.

Jak pisze dalej prof. Golon, wokół 40. rocznicy powstania „Solidarności” Instytut Pamięci Narodowej skoncentrował znaczną część swojej działalności od początku lipca, przez cały sierpień, aż po wrzesień m.in. prezentując w ponad 53 polskich miastach wystawę „TU rodziła się »Solidarność«” z finałem na Placu Piłsudskiego w Warszawie i to właśnie tutaj Jan Paweł II swoją homilią w zesłanie Ducha Świętego 2 czerwca 1979 r. rzucił iskrę wolności, która zaowocowała rok później powstaniem „Solidarności”.

Jedna z najważniejszych odsłon wystawy miała miejsce 14 sierpnia na placu Solidarności, w której uczestniczyli opozycjoniści, członkowie władz Solidarności, prezes IPN, przedstawiciele władz państwowych, delegacja władz miasta na czele z wiceprezydentem Piotrem Kowalczukiem, przedstawiciele władz województwa pomorskiego, dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności i wielu innych – pisze dyrektor IPN Gdańsk.

Biorąc pod uwagę powyższe, jako Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Gdańsku, jesteśmy zaniepokojeni faktem nałożenia przez władze miasta Gdańska kary na NSZZ „Solidarność”, szczególnie, że celem wywieszenia banerów była promocja nie tylko 40-lecia Solidarności, ale także promocja miasta, w którym doszło do historycznego podpisania porozumień sierpniowych – tłumaczy prof. Golon.

Dyrektor IPN Gdańsk stwierdza także w piśmie, że biorąc pod uwagę przedstawione argumenty, formalne argumenty miasta Gdańska związane z nałożoną karą nie są w pełni przekonujące.

Gigantyczna kara dla "Solidarności

Rzecznik prasowy NSZZ "Solidarność" potwierdził w poniedziałek, że Gdański Zarząd Dróg i Zieleni w imieniu władz miasta Gdańska nałożył na “Solidarność” karę prawie 50 tys. zł.

Chodzi o banery z okazji 40-lecie Solidarności, w tym plakaty ze słowami papieża Jana Pawła II. Zdaniem urzędników "S" naruszyła uchwałę krajobrazową.

– To sytuacja skandaliczna. Nigdy byśmy nie przypuszczali, że za promocję 40-lecia Solidarności zostaniemy ukarani – komentował sytuację przewodniczący związku Piotr Duda.

Czytaj też:
Czego życzy abp. Gądecki nowemu metropolicie gdańskiemu?
Czytaj też:
Afera na uczelniach w Gdańsku i Bydgoszczy. "Zdawalność za wysoka. Coś musimy z tym zrobić"

Źródło: Instytut Pamięci Narodowej / tysol.pl
Czytaj także