4 marca mija rok, odkąd wykryto w Polsce pierwszy przypadek koronawirusa SARS-CoV-2. 4 marca 2020 r. ówczesny minister zdrowia Łukasz Szumowski podał, że zakażony jest pacjent z województwa lubuskiego, hospitalizowany w Zielonej Górze. Mężczyzna przyjechał do Polski autobusem z Niemiec, z Westfalii.
– To już rok, jak zmagamy się z epidemią COVID-19 w naszym kraju i nie ma jeszcze końca walki. Choć teraz, kiedy mamy szczepionki, widać na horyzoncie kres naszych zmagań – ocenił dla PAP szef resortu zdrowia.
Ten kres – jak zaznaczył – nie jest jednak jeszcze niestety tak blisko, jak byśmy chcieli.
"Strategia walki z epidemią ewoluuje tak, jak ewoluuje sam wirus"
– Na razie mamy rosnącą trzecią falę. Jak wszyscy widzimy, każda z tych fal jest inna, każda inaczej przebiega i z innego punktu się zaczyna – wskazał Niedzielski.
– Nasza strategia walki z epidemią ewoluuje tak, jak ewoluuje sam wirus. Tu nie ma jednej stałej metody – podkreślił.
"Wytrzymajmy, choć wiem, że łatwo nie jest"
– Mogę zapewnić, że jesteśmy gotowi do stawienia czoła trzeciej fali, ale to wymaga odpowiedzialnego podejścia nas wszystkich, całego społeczeństwa. Droga nie jest już tak daleka, tak więc proszę: wytrzymajmy, choć wiem, że łatwo nie jest – dodał.
Koronawirus w Polsce
Od 4 marca 2020 r. zakażenie potwierdzono u ponad 1 mln 735 tys. osób, z których 44 360 zmarło.
W środę Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 15 698 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Zmarło 309 osób chorych na COVID-19. W Polsat News rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz przekazał, że dziś "mamy wyniki mniejsze niż wczoraj, ale z pewnością większe niż tydzień temu w czwartek".
Czytaj też:
Pacjent "zero": Do dziś odczuwam skutki choroby. Mój świat się zmieniłCzytaj też:
Chińska szczepionka w Polsce? Minister Zdrowia: Nie rekomendujęCzytaj też:
Przekonania o COVID-19 są bardziej "zakaźne", niż sama choroba