To kolejna gwiazda, które deklaruje, że nie chrzci potomstwa. Wcześniej mówiły o tym. m. in. Małgorzata Rozenek oraz córka słynnej restauratorki Magdy Gessler, Lara Gessler.
"Nasze dzieci są wolne"
– Ustaliliśmy z mężem, że bezwzględnie chronimy nasze dzieci. To jest nasz szacunek do ich wyborów, na każdym poziomie, więc ich również nie chrzcimy ani nie posyłamy na religię. To jest ten poziom decydowania o sobie, którego mi nie dano, więc ja chcę go dać swoim dzieciom. Nasze dzieci są wolne, nieobciążone niczym, co się wiąże z naszymi zawodami – powiedziała Magdalena Mołek w rozmowie z magazynem "Gala".
Mołek narzeka na brak edukacji seksualnej
Krytyczny stosunek Mołek wobec Kościoła widać także w innych jej wypowiedziach.
Po odejściu z telewizji, Mołek postanowiła spróbować swoich sił w Internecie. Wraz z edukatorką seksualną, Joanną Keszką, nagrała podcasty, w których omawiała kwestie związane z seksualnością. Skupia się przede wszystkim na seksualności kobiet.
Jako współwinnego braku edukacji seksualnej Mołek wskazuje Kościół katolicki.
– Stwierdziłyśmy z Joanną, że w polskiej przestrzeni medialnej brakuje miejsca, w którym mówi się o kobiecej seksualności w sposób otwarty, bezpruderyjny i pozytywny, bez straszenia oraz grożenia seksem. W myśl nauki Kościoła, reguł patriarchatu i nieświadomych dorosłych następne pokolenia dziewczyn myślą tylko o "złapaniu męża". Nikt nie uczy nas wolności wyboru, stawiania własnych potrzeb na pierwszym miejscu. (...) w Polsce edukacja seksualna praktycznie nie istnieje, jest tylko edukacja kościelna – mówi dziennikarka w rozmowie z serwisem natemat.pl.
Czytaj też:
Show Wojewódzkiego traci widzów