Przed siedzibą TK przy alei Szucha w Warszawie protestują cztery osoby. Troje z nich przypięło się do ogrodzenia okalającego teren Trybunału. Protestujący mają ze sobą plansze z hasłami: "To nie jest trybunał", "To nie jest kraj dla kobiet", "To nie są sędziowie".
CD. Dnia Kobiet
"Od ponad godziny 3 osoby plus 1 stoją przypięte do ogrodzenia TK. Pislicja nie pozwoliła świętować 8 marca, więc cd. Dnia Kobiet, w innej formie, odbywa się dzisiaj. To nie jest Trybunał i to nie jest wyrok" – napisano na oficjalnym profilu "Strajku Kobiet" na Twitterze.
W poniedziałek Ogólnopolski Strajk Kobiet zorganizował manifestację w centrum Warszawy. "8 Marca to nie jest dzień goździków i rajstop. 8 Marca to dzień gniewu i walki. Dzień siostrzeństwa i solidarności. Dzień zmieniania świata, dzień robienia rzeczy" – napisano na stronie wydarzenia na Facebooku. Frekwencja protestu była jednak wielokrotnie niższa niż podczas podobnych wydarzeń organizowanych przez OSK w ubiegłym roku.
Strajk Kobiet
Protesty środowisk feministycznych i lewicowych wybuchły w październiku 2020 roku po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie niezgodności aborcji eugenicznej z ustawą zasadniczą. Odtąd dochodziło do manifestacji protestów, podczas których dochodziło do incydentów z policją, niszczenia kościołów i biur parlamentarzystów Zjednoczonej Prawicy.
W ostatnich tygodniach liczebność manifestacji organizowanych przez Martę Lempart znacznie zmalała.
Aktywiści Strajku Kobiet zaskakują szokującymi propozycjami przekształcenia społeczeństwa oraz zmiany dotychczasowych tradycji. Niedawno jeden z działaczy "SK" zaproponował odejście od katolickich obrzędów na rzecz nowych, humanistycznych ceremonii.
Czytaj też:
Na Śnieżce zdewastowano zabytkową kaplicę. "Tasakiem albo toporem"Czytaj też:
Pijani macho na Śląsku, czyli opowieści Suchanow w "El País"