W opublikowanej w czwartek wieczorem nowelizacji rozporządzenia w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii wprowadzono m.in. dodatkową grupę osób zwolnionych z nakazu zasłaniania nosa i ust. Od czwartku maseczki nie muszą nosić osoby obciążone zaawansowanymi schorzeniami neurologicznymi, układu oddechowego lub krążenia, przebiegającymi z niewydolnością oddechową lub krążenia.
Andrusiewicz: To pewna próba
– Zdecydowaliśmy się, by dać możliwość tym osobom, które mają problemy z oddychaniem i które pozbawiliśmy tak naprawdę możliwości noszenia przyłbic, by nie musiały nosić maseczek. Dotyczy to jednak tylko i wyłącznie tych osób, które posiadają zaświadczenie lekarskie – zaznaczył rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz.
Równocześnie zwrócił uwagę na to, że taka możliwość jest "pewną próbą".
– Jeśli zauważymy, że ten nakaz noszenia maseczek jest lekceważony i pojawia się coraz więcej tłumaczeń o niepełnosprawności i gdy nagminnie prawo będzie łamane, to możemy ten przepis cofnąć – ostrzegł.
Zaapelował o odpowiedzialność, bo – jak podkreślił – "to nie jest czas na lekceważenie prawa".
Koronawirus w Polsce
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w czwartek o 21 045 nowych zakażeniach koronawirusem. To największa liczba dziennych przypadków od początku roku.
W raporcie poinformowano, że z powodu COVID-19 zmarło 99 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 276 osób (łącznie 375 zgonów w ciągu ostatniej doby).
Czytaj też:
Müller: Jeszcze dziś możliwe większe obostrzenia na MazowszuCzytaj też:
Koronawirus. Dwa kolejne województwa zagrożone lockdownemCzytaj też:
Rzecznik MZ: W przypadku trzeciej fali może zabraknąć lekarzy. To realne zagrożenie