Nowe otwarcie PO? "Panowie jasno określili priorytety"

Nowe otwarcie PO? "Panowie jasno określili priorytety"

Dodano: 
Borys Budka i Rafał Trzaskowski
Borys Budka i Rafał Trzaskowski Źródło:PAP / Piotr Nowak
Ostatnie działania Rafała Trzaskowskiego w Warszawie mają mieć charakter przemyślany i zaplanowany. Zdaniem naszych informatorów „nowe otwarcie”, czyli nagle ogłoszona realizacja ambitnych projektów jest tak naprawdę obliczona na konkretny cel – odbicie sondażowe największej formacji opozycyjnej.

Koalicja Obywatelska ostatnio ma poważny sondażowy problem – nie brak badań, z których wynika, że może przegrać nie tylko ze Zjednoczoną Prawicą, ale i ruchem Szymona Hołowni. Choć w partii doszło ostatnio do ostrych sporów, a konflikt ze środowiskiem platformianych konserwatystów nie został wciąż zażegnany, to liderzy partii mają już plan na sondażowe odbicie, a co za tym idzie zostawienie w tyle Hołowni i nawiązanie walki z PiS.

Trzy filary nowego otwarcia

Zdaniem naszych rozmówców, są trzy elementy zmiany. Po pierwsze mocny i wyrazisty skręt programowy w lewą stronę. Po drugie, jasne podkreślenie przywództwa tandemu Borys Budka – Rafał Trzaskowski. Po trzecie, zaprezentowanie pozytywnego programu, którego brak był największą słabością opozycji we wszystkich poprzednich latach.

– Jeśli chodzi o skręt w lewo, to nie jest to strategia samobójcza, ale celowa strategia liderów. Oczywiście bardzo ryzykowna – możemy stracić konserwatywne skrzydło, całkowicie odpuścić centrum. Z drugiej strony – jasne jest, że wahadło po ośmiu latach rządów PiS będzie odbijać w lewo, a skoro tak, to warto się na to przygotować, nawet tracąc konserwatystów – mówi nasz rozmówca. Jak dodaje, ważniejsze jest jednak mocne określenie się przywództwa partii.

– Wyraźnie widać, że jest porozumienie Borysa Budki z Rafałem Trzaskowskim. Panowie jasno określili priorytety. Przewodniczący zajmuje się zarządzaniem partią i jest formalnym przewodniczącym. Ale twarzą coraz częściej jest Rafał. To ma być jasne nawiązanie do kampanii wyborczej, w której dostał aż 10 milionów głosów. Przede wszystkim na bazie tej współpracy ma być wyłoniony pozytywny program – dodaje nasz informator.

Jak tłumaczą nasi rozmówcy, chodzi nie tyle o program ogólnopolski, ale przedstawienie pozytywnego przekazu poprzez Warszawę.

– W ostatnim czasie Rafał przypuścił w stolicy ofensywę programową. Jest kilka bardzo medialnych, ambitnych projektów, jak rewitalizacja centrum miasta, czy budowa III linii metra. To ma pokazać, że w stolicy rządzimy, radzimy sobie i robimy to dobrze pomimo pandemii, która utrudnia życie wszystkim. I, co najważniejsze, radzimy sobie w Warszawie lepiej, niż rząd – dodaje nasz rozmówca.

Metro na użytek krajowy

Faktycznie Rafał Trzaskowski zapowiedział kilka programów w stolicy, w tym najbardziej spektakularny – budowę III linii metra. Jednak nastąpił tu pewien falstart, bo plan przebiegu III linii został ostro skrytykowany przez lewicowe ruchy miejskie. – To nie jest aż tak istotne. Bo w Warszawie, władzę i tak mamy. I mało prawdopodobne, żebyśmy ją stracili – wyjaśnia nam jeden z polityków PO.

Projekty stołeczne mają politycznie służyć promocji na skalę ogólnopolską. I szczegóły, takie jak przebieg metra, czy pociąg pojedzie tą ulicą, czy inną, interesują mieszkańców Warszawy. W skali ogólnokrajowej przekaz pójdzie jasny – w stolicy powstaje III linia metra. I to zrobi wrażenie – mają nadzieję działacze PO.

W ubiegłym tygodniu Rafał Trzaskowski ogłosił, że „osobiście podjął decyzję o budowie III linii metra”, a 18 marca uchwałę o przekazaniu środków na wstępny projekt inwestycji podjęli stołeczni radni.

Czytaj też:
Trzaskowski zakażony koronawirusem. "To powinno nam wszystkim pokazywać, jak niebezpieczny i zdradliwy jest to wirus"

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także