W piątek na antenie Polskiego Radia 24 minister przypomniał, że od następnego poniedziałku najmłodsi uczniowie wracają do szkół w systemie hybrydowym w 11 województwach. Dodał, że jeśli tendencja spadkowa w epidemii utrzyma się i wskaźniki na to pozwolą, to jest szansa, że w maju wszyscy uczniowie wrócą do nauki stacjonarnej. W przyszłym tygodniu mają zapadać w tej sprawie decyzje.
Czarnek: Do otwierania szkół podchodzimy ostrożnie
– Jeśli tendencja spadkowa będzie się utrzymywać, to są szanse na to, by otwierać kolejne województwa i przechodzić do jeszcze pełniejszej formy stacjonarnego nauczania – powiedział.
Zaznaczył, że do otwierania szkół resort podchodzi ostrożnie, ale sytuacja też jest w tej chwili inna, bo zaszczepionych jest ponad 500 tys. nauczycieli, dodatkowo trwają szczepienia populacyjne. Do zaszczepiania – jak powiedział minister dalej – pozostało jeszcze około 120 tys. personelu administracji szkolnej.
Szkoła w czasach pandemii
Dodał też, że matury i egzaminy ósmoklasistów odbędą się w tym roku bez przeszkód, w zaplanowanym terminie i na podstawie wymogów egzaminacyjnych. Natomiast zapowiadane dodatkowe zajęcia, by nadrabiać zaległości, które powstały w wyniku zdalnej edukacji dla uczniów mają być uruchamiane w maju, czerwcu, a potem mają być kontynuowane we wrześniu.
Uczniowie klas I-III szkół podstawowych, którzy w styczniu wrócili do nauki stacjonarnej w szkołach, od 22 marca znów uczą się zdalnie. Uczniowie z klas IV-VIII szkół podstawowych i szkół ponadpodstawowych uczą się zdalnie od 26 października ubiegłego roku.
Czytaj też:
Zawieszony dyrektor z Łodzi otrzymał odznaczenie od ministra Czarnka