Wybory w Rzeszowie. Budka: PiS stara się powtórzyć mechanizm, który znamy z Sejmu

Wybory w Rzeszowie. Budka: PiS stara się powtórzyć mechanizm, który znamy z Sejmu

Dodano: 
Szef PO Borys Budka
Szef PO Borys Budka Źródło: PAP / Tomasz Waszczuk
Na dzisiejszej konferencji prasowej w Rzeszowie przewodniczący Platformy Obywatelskiej Borys Budka zabrał w kwestii przedterminowych wyborów w stolicy podkarpacia.

Budka starał się wskazać atuty mające świadczyć o przewadze Konrada Fijołka nad jego konkurentami – Ewą Leniart, Marcinem Warchołem i Grzegorzem Braunem.

Budka: Fijołek nie przyjechał w teczce z Warszawy

– Konrad Fijołek jest osobą, która nie została przywieziona przez nikogo w teczce z Warszawy. Jest osobą, która nie musi udawać, że nie przynależy do partii politycznej albo wstydzi się swojego promotora-ministra sprawiedliwości. Nie jest osobą, która niedawno starała się o mandat poparcia do Sejmu, a potem z tego mandatu zrezygnowała. Wreszcie nie jest osobą, dla której wybory prezydenckie są tylko poligonem starcia i nie kandydował na prezydenta Gdańska” – mówił Borys Budka.

"Próbują anulować wybory"

W opinii Głównego Inspektora Sanitarnego przedterminowe wybory samorządowe należy przełożyć.

Zdaniem Borysa Budki partia Jarosława Kaczyńskiego, dostrzegając widmo przegranej w wyborach, stara się znaleźć jakiś fortel, żeby je przełożyć, powtarzając mechanizm znany już z Sejmu.

– Dzisiaj ugrupowanie rządzące widząc, jak dużymi krokami zbliża się porażka wyborcza, próbuje zrobić mechanizm, który znamy z Sejmu. Pamiętacie państwo słowa marszałek Witek: "Musimy anulować, bo przegramy". Do tego dążą rządzący – powiedział polityk PO.

Czytaj też:
Co z wyborami w Rzeszowie? Jest stanowisko Głównego Inspektora Sanitarnego

Najnowszy sondaż

W połowie lutego prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc ogłosił decyzję o rezygnacji ze stanowiska. Powodem jego odejścia jest zły stan zdrowia. Rezygnacja Ferenca oznacza dla Rzeszowa konieczność przeprowadzenia przedterminowych wyborów na urząd prezydenta miasta.

Według opublikowanego niedawno projektu rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów, wybory mają zostać zarządzone na 9 maja. Do tego czasu w mieście będzie rządził komisarz wyznaczony przez rząd.

Z najnowszego sondażu IBRIS dla Radia Zet wynika, że liderem wyścigu pozostaje kandydat opozycji – Konrad Fijołek, którego wskazało aż 41,9 proc. badanych.

Drugie miejsce przypadło Ewie Leniart, którą popiera 24 proc. respondentów. Kandydat Solidarnej Polski uplasował się natomiast na ostatnim miejscu podium. Na Marcina Warchoła planuje zagłosować 16,6 proc. ankietowanych.

Na Grzegorza Brauna z Konfederacji planuje zagłosować 11,2 proc. ankietowanych. 6,4 proc. badanych nie ma zdania.

Czytaj też:
Nietypowa obietnica Brauna. Chce ogłosić Rzeszów "strefą wolną od lockdownu"

Źródło: 300 Polityka
Czytaj także