"Dostosowywanie tostera do zadań lodówki". Warszawa: Aleje Jerozolimskie mają być zwężone

"Dostosowywanie tostera do zadań lodówki". Warszawa: Aleje Jerozolimskie mają być zwężone

Dodano: 
fot.zdjęcie ilustracyjne
fot.zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / fot. Tomasz Gzell
Stołeczny ratusz chce przebudować Aleje Jerozolimskie. Zaprezentowane plany przebudowy jednej z głównych arterii stolicy wzbudziły spore kontrowersje.

Przebudowa Alei Jerozolimskich ma zostać przeprowadzona przy okazji remontu kolejowej linii średnicowej. Na odcinku od ilucy Marszałkowskiej do Nowego Światu kierowcy będą mogli korzystać tylko z jednego pasa ruchu w obu kierunkach. Więcej miejsca zyskają za to rowerzyści, dla których zostanie wytyczona ścieżka o szerokości 3 metrów z każdej strony. Pomiędzy jezdnią, a ścieżką zasadzony ma być szpaler drzew. Zmiany dotkną również parkujących. Po przebudowie w zatoce postojowej będzie można parkować tylko równolegle, co znacząco zmniejszy liczbę miejsc parkingowych.

Ratusz przekonuje, że w ten sposób przestrzeń bardziej przyjazna mieszkańcom – pieszym i rowerzystom. Nowy wygląd Alej Jerozolimskich to jeden z elementów projektu stołecznego ratusza "Nowe centrum Warszawy".

twitter

"W Alejach Jerozolimskich swoje miejsce będą mieli piesi, rowerzyści, samochody osobowe, ale przede wszystkim transport publiczny, który służy wszystkim mieszkańcom. Przybędzie drzew i przyjemnych miejsc do spotkań" – zapewnia wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.

twitter

Fala oburzenia

Plany przedstawione przez władze Warszawy wzbudziły ożywioną dyskusję. Pomysł pozytywnie ocenia Stowarzyszenie Miasto Jest Nasze. "Ratusz wreszcie pokazał odważny pomysł na transformację jednej z kluczowych ulic Warszawy: krótki fragment Alej Jerozolimskich. O to, żeby Aleje przywrócić do miejskiego życia, apelowaliśmy w półtora roku temu. Obyśmy się doczekali" – wskazuje aktywista Jan Mencwel.

Dla wielu jednak to propozycja zupełnie nietrafiona. Wśród nich jest dziennikarz sportowy Krzysztof Stanowski. "Naprawdę super byłoby żyć w pięknym, zielonym, przyjaznym dla spacerowiczów i rowerzystów mieście, gdzie ludzie pozdrawialiby się z okolicznych knajpek. Problem w tym, że trzeba byłoby je od podstaw logicznie zaprojektować. A nie dostosowywać toster do zadań lodówki" – stwierdził ironicznie Stanowski.

twitter

Z kolei publicysta "Do Rzeczy" Łukasz Warzecha podkreśla, że wprowadzenia planów w życie oznacza, że kierowcy będą "obywatelami drugiej kataegorii". "Tworzymy przestrzeń, w której kierowcy mają być obywatelami drugiej, nawet trzeciej kategorii. Ideologiczny obłęd. Jest jedno pytanie: czy prezentując swoją wspaniałą wizję zakorkowania jednej z głównych arterii miasta (już widzę korki na dojeździe do Placu Zawiszy) pan Trzaskowski pokazał jakieś analizy ruchu? Symulacje? Szacunki wpływu na cały układ komunikacyjny?" – dopytuje Warzecha.

Czytaj też:
"Kontrakt społeczny" ws. maseczek? Dr Zaczyński: To dobry pomysł
Czytaj też:
Dziennikarze: Kibicuje pan Borysowi Budce? Kaczyński: Wiem jedno...

Źródło: X / um.warszawa.pl
Czytaj także