Dziennikarze: Kibicuje pan Borysowi Budce? Kaczyński: Wiem jedno...

Dziennikarze: Kibicuje pan Borysowi Budce? Kaczyński: Wiem jedno...

Dodano: 
Borys Budka, Jarosław Kaczyński
Borys Budka, Jarosław Kaczyński Źródło:PAP / Leszek Szymański
Lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński został zapytany o kryzys w PO i problemy lidera Platformy Borysa Budki.

W wywiadzie dla serwisu Interia Piotr Witwicki i Marcin Fijołek zapytali Kaczyńskiego o kryzys największej partii opozycyjnej.

– Nie będę mówił, czy mu kibicuję, czy nie. Wiem jedno: sam czytywałem artykuły, że już na dobre zniknąłem z polityki – w zasadzie jeszcze we wczesnych latach 90. – stwierdził w odpowiedzi Kaczyński.

– Miałem czterdziestkę na karku i już skreślano mnie na amen. Różne rzeczy przeżywałem w polityce, w związku z tym nie wiem, jakie będą losy pana Borysa Budki. To młody człowiek jak na polityka, może być różnie – tłumaczy dalej lider PiS.

PO wyjdzie z kryzysu?

Dziennikarze zapytali też polityka, czy jego zdaniem kryzys w Platformie Obywatelskiej może ostatecznie ją wzmocnić. – Może Platforma jest w miejscu jak kiedyś Porozumienie Centrum i wyjdzie z tego wzmocniona – pytali Witwicki i Fijołek.

– Porozumienie Centrum wyszło z kryzysu, bo miało w programie element, który zainteresował społeczeństwo, trafił w ówczesne potrzeby i emocje. Mam na myśli walkę z przestępczością. Zbieg okoliczności oraz konsekwencje pewnych relacji w opozycji przed '89 doprowadziły do tego, że mój brat został ministrem sprawiedliwości i mógł w pewnej mierze wprowadzać ten program w życie – stwierdził w odpowiedzi Kaczyński.

Relacjonując dalsze wydarzenia polityk dodał: „Tak czy inaczej pojawiła się wtedy dynamika polityczna, która pozwoliła nam najpierw zdobyć pewien przyczółek, a później pójść dalej. Powołaliśmy nową partię. Reszta to historia, która rzadko kiedy się powtarza. Nie wiem, czy Platforma ma szansę na podobny scenariusz”.

Kryzys w PO

Kryzys wewnątrz Platformy Obywatelskiej trwa już od kilkunastu tygodni. Spora część działaczy jest rozczarowana ostatnimi posunięciami przewodniczącego partii, które doprowadziły PO do najniższych sondażowych wyników w historii ugrupowania. Niezadowolenia budzą także polityczne transfery do Polski 2050 Szymona Hołowni oraz fala odejść z partii (ostatnio szeregi PO opuścili europosłanka Róża Thun oraz krakowski radny Wojciech Krzysztonek). Kroplą, która przelała czarę goryczy okazało się głosowanie nad ratyfikacją unijnego Funduszu Odbudowy.

We wtorek odbyło się spotkanie Borysa Budki z najważniejszymi politykami PO, które miało uspokoić sytuację i zażegnać konflikt. Jak jednak ujawnił senator PSL Jan Filip LIbicki, pomimo entuzjastycznych wypowiedzi liderów partii po spotkaniu, wewnątrzpartyjna sytuacja wcale nie została ustabilizowana.

Czytaj też:
Zandberg bezlitosny dla Platformy. „Czas się z tym pogodzić”

Źródło: Interia
Czytaj także