Zawiadomienie zostało oparte na podstawie wyników audytu finansów, z którego wynika, że dochodziło do nadużycia zaufania i niegospodarności. Audyt pochodzi z okresu zarządzania Teatrem przez Krzysztofa Mieszkowskiego, obecnego posła Nowoczesnej. „Chodzi prawdopodobnie o podpisanie kontrowersyjnego aneksu do umowy z reżyserem Krystianem Lupą i niejasności dotyczących przepływów funduszy z kasy zapomogowo-pożyczkowej i funduszu socjalnego” – podała GPC. Aneks zawierał zapis o wynagrodzeniu w wysokości 200 tys. zł i został podpisany przed zmianą prezesa.
W tym kontekście warto przypomnieć, że kierowany przez Mieszkowskiego Teatr Polski „zasłynął” spektaklem „Śmierć i dziewczyna”, podczas którego wystąpili aktorzy porno. Jedną ze scen przedstawienia miał być „seks na żywo”.
Czytaj też:
Poseł .Nowoczesnej o Lechu Wałęsie: Dla mnie jest człowiekiem świętym