Gorzkie słowa Ziemkiewicza: Polaków stłamszono, pokazano im, że ich głos się nie liczy

Gorzkie słowa Ziemkiewicza: Polaków stłamszono, pokazano im, że ich głos się nie liczy

Dodano: 
Rafał Ziemkiewicz
Rafał ZiemkiewiczŹródło:PAP / Andrzej Rybczyński
Polaków stłamszono, pokazano im, że ich głos się nie liczy. Nie było poczucia wygranej i tryumfu – ocenia Rafał Ziemkiewicz pytany o wybory 4 czerwca 1989 roku.

Publicysta "Do Rzeczy" był dzisiaj gościem poranku „Siódma9”, gdzie rozmawiał na temat wyborów 4 czerwca 1989.

– Powstaje pytanie, czy inaczej mógł wyglądać deal okrągłostołowy? Gdyby po stronie solidarnościowej siedzieli najlepsi jasnowidze, którzy przewiedzieliby, co będzie dalej, to mogliby mocniej naciskać na komunistów. Z tą wiedzą, którą dysponowali, inaczej nie mogło to wyglądać – stwierdził Ziemkiewicz, podkreślając że spore błędy popełniono już po samych wyborach.

– Ci, którzy w naszym imieniu prowadzili politykę, odrzucili to, co powiedziało im społeczeństwo – mówił rozmówca Anny Czytowskiej.

Dziennikarka dopytywała, czy jego zdaniem jest w ogóle co świętować 4 czerwca. – W XXI wieku próbowano stworzyć kult wybór 4 czerwca. To się kompletnie nie przyjęło. Nie można wykreować święta z wydarzenia, które nie budziło emocji społecznych, gdy po raz pierwszy miało miejsce. (…) Polaków stłamszono, pokazano im, że ich głos się nie liczy. Nie było poczucia wygranej i tryumfu (...) – odpowiedział publicysta "Do Rzeczy".

Ziemkiewicz: "Nocna zmiana" jest mitem

Rozmowa dotyczyła także tzw. „Nocnej zmiany” i rządu Jana Olszewskiego. – "Nocna zmiana" jest mitem, który lubimy w naszej historii. Poszliśmy w bój bez broni, poszliśmy na ścianę, z którą się zderzyliśmy. (…) Ten rząd mógł nie upaść, gdyby nie przyjęto wtedy postawy maksymalistycznej – mówił rozmówca Anny Czytowskiej.

Ziemkiewicz podkreślił, że niekwestionowaną zasługą rządu Jana Olszewskiego było jasne postawienie kwestii wyjścia wojsk rosyjskich z Polski i wejścia naszego kraju do NATO

– Jan Olszewski był człowiekiem zbyt uczciwym na politykę. (…) Dziś Jarosław Kaczyński buduje kult J. Olszewskiego i słusznie, bo Olszewski jako obrońca prześladowanych w PRL-u, opozycjonista, człowiek niezłomny, absolutnie zasługuje na wielką pamięć – powiedział Ziemkiewicz.

Czytaj też:
Wyszkowski nie musi przepraszać Wałęsy za "Bolka". Jest decyzja SN
Czytaj też:
"Wczoraj spotkała mnie miła niespodzianka". Premier otrzymał wyjątkowy podarunek

Źródło: siodma9.pl
Czytaj także