Jak wynika z relacji uczestników spotkania, przedstawiciele sił politycznych doszli do wspólnej konstatacji, że jak najszybciej trzeba zażegnać kryzys i powrócić do normalnych prac parlamentarnych. Potwierdził to również Jarosław Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami.
- Uczestnicy stwierdzili, że ich kluby nie będą blokować mównicy, ani tym bardziej stołu prezydialnego. Przedstawiciele jednej partii, a być może dwóch, uznali też, że w razie chwalenia budżetu ostatecznego, będą zaskarżać go do TK, co z naszego punktu widzenia jest rzeczą, z którą nam się trudno zgodzić, ale to prawo 50 posłów i my tego prawa nie kwestionujemy. Jeżeli chodzi o sprawę poprawek, ta kwestia pozostaje otwarta. Jutro kolejne spotkanie i kolejne zaproszenie dla Platformy, dla pana Schetyny albo osoby, którą wyznaczy – powiedział lider PiS.
Czytaj też:
Kaczyński: Jutro kolejne spotkanie. To okazja dla Grzegorza Schetyny
W poniedziałkowym spotkaniu udziału nie wziął Grzegorz Schetyna, który zaapelował do Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, aby ten przeprosił za swe zachowanie z 16 grudnia. W rozmowie z dziennikarzami Stanisław Karczewski powiedział, że ma nadzieję na spotkanie ze Schetyną, które będzie mogło odbyć się już we wtorek.
- Chciałbym wyrazić swoje zadowolenie ze spotkania. Cieszę się, że do niego doszło. Rozmawialiśmy bardzo szczerze, otwarcie, o wszystkich problemach, które dot. konfliktu politycznego i kryzysu parlamentarnego. Jestem przekonany, że jutrzejsze spotkanie, na które zaproszę przewodniczącego Grzegorza Schetynę, zadzwonię do niego, ale również wystosuję oficjalnie pisemne zaproszenie, również z informacją o tym, co ustaliliśmy i jakie są szanse na rozwiązanie tego konfliktu. Mam nadzieję, że przewodniczący Schetyna przyjmie zaproszenie i spotka się ze mną i prezesem Kaczyńskim, ale również z politykami opozycji – powiedział Marszałek Senatu.