Posiedzenie w sprawie uchylenia immunitetu prezesowi Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego Józefowi Iwulskiemu rozpoczęło się w styczniu tego roku.
Bez immunitetu, zawieszony i z obniżonym wynagrodzeniem
Zostało ono wznowione w miniony czwartek, zaś w piątek Izba Dyscyplinarna ogłosiła orzeczenie o uchyleniu immunitet Iwulskiego, zawieszeniu go w czynnościach służbowych oraz obniżeniu jego uposażenia o 25 procent.
Izba rozpatrywała sprawę w trzyosobowym składzie pod przewodnictwem sędzi Małgorzaty Bednarek. Jak informuje portal tvn24.pl, decyzja ws. uchylenia immunitetu nie zapadła jednogłośnie. Zdanie odrębne złożył sędzia Adam Roch.
W żadnym z posiedzeń Izby Dyscyplinarnej nie uczestniczył sam zainteresowany. Sędziego Iwulskiego reprezentowali pełnomocnicy: sędzia SN Włodzimierz Wróbel, mecenas Agnieszka Helsztyńska i mecenas Sylwia Gregorczyk-Abram.
Zarzuty wobec sędziego Iwulskiego
Przypomijmy, że o uchylenie immunitetu sędziemu Józefowi Iwulskiemu wnieśli pod koniec ubiegłego roku prokuratorzy z krakowskiego Instytutu Pamięci Narodowej. Planują oni bowiem postawić sędziemu zarzut bezprawnego skazania w stanie wojennym 21-letniego robotnika za kolportowanie ulotek wymierzonych we władze PRL. W ocenie śledczych IPN, tak surowa kara - trzech lat pozbawienia wolności - wpisywała się w represyjną politykę ówczesnych władz wobec działaczy opozycyjnych.
Skazany robotnik został w maju 1992 roku uniewinniony przez Sąd Najwyższy po rozpatrzeniu rewizji nadzwyczajnej.
Czytaj też:
Iwulski skazał go w stanie wojennym. Teraz ujawnia szczegóły procesuCzytaj też:
Sędzia Iwulski oficerem LWP i WSW? Dr hab. Cenckiewicz: Jestem w szoku. Precz z komuną!