Jak informuje PAP na Twitterze, rząd premiera Mateusza Morawieckiego zajmie się we wtorek projektem uchwały o skierowaniu do prezydenta Andrzeja Dudy wniosku o wprowadzenie stanu wyjątkowego na obszarze części województw podlaskiego i lubelskiego.
Źródło w rządzie potwierdziło Polskiej Agencji Prasowej, że chodzi o sytuację na granicy z Białorusią.
Kryzys na granicy z Białorusią
Grupa migrantów od ponad trzech tygodni koczuje w pobliżu granicy polsko-białoruskiej na wysokości miejscowości Usnarz Górny (woj. podlaskie). Według Straży Granicznej grupa liczy 24 osoby, które znajdują się po białoruskiej stronie granicy. Zdaniem fundacji Ocalenie, której pracownicy i wolontariusze komunikują się z migrantami przez megafony, w obozowisku są 32 osoby.
Sasin: Będzie bardzo ostra reakcja ze strony organów państwa
W rozmowie z TVP1 Jacek Sasin mówił o zagrożeniach jakie niesie za sobą stanowisko opozycji wobec tego, co dzieje się na granicy polsko-białoruskiej.
– Bezpieczeństwo obywateli, państwa to jest zadanie, które każde państwo musi realizować z dużą bezwzględnością. W tym przypadku mamy rzeczywiście do czynienia z zagrożeniem bezpieczeństwa Polski i Polaków. Mówię tutaj o sterowanej przez reżim Łukaszenki fali uchodźców, która miałaby zdestabilizować sytuację w Polsce, najpierw na granicy, a potem w naszym kraju – stwierdził.
– Musimy na to odpowiadać zdecydowanie i wszyscy ci również w Polsce, którzy nie rozumieją, z czym mamy do czynienia i działają dzisiaj nie w interesie Polski, tylko przeciwko temu interesowi Polski, a w interesie Łukaszenki i tych krajów, które chcą Polskę destabilizować, muszą spotykać się z bardzo ostrą reakcją ze strony organów państwa – zapowiadał.
Czytaj też:
Udzielić azylu, pomóc na miejscu, czy nie robić nic? Polacy podzieleni ws. imigrantówCzytaj też:
Sawicki: Idą tam, żeby pokazała ich kameraCzytaj też:
Celowy sabotaż? Dworczyk: To raczej pożyteczni idioci