Hiszpania żąda od UE konkretnych działań na rzecz Polski

Hiszpania żąda od UE konkretnych działań na rzecz Polski

Dodano: 
Jorge Buxadé Villalba, działacz partii Vox, poseł do Parlamentu Europejskiego
Jorge Buxadé Villalba, działacz partii Vox, poseł do Parlamentu Europejskiego Źródło:PAP/EPA / Victor Lerena
"Koniec pustych słów, potrzebne jest wojskowe, polityczne i logistyczne wsparcie!".

Od dnia agresji na integralność naszych granic hiszpańscy politycy, liderzy opinii i deputowani reprezentujący konserwatywną część społeczeństwa hiszpańskiego, nie ustają w apelach o pomoc dla Polski. Wielokrotnie wyrażali też wdzięczność dla Polaków za trud i poświęcenie wkładane w ochronę domu całej Europy.

Dziś Jorge Buxade – wiceprzewodniczący partii Vox i eurodeputowany z ramienia EKR – wystosował specjalny apel do Unii Europejskiej, ale też wszystkich Europejczyków, a jego dobitną treść z przyjemnością tłumaczymy dla polskiego odbiorcy:

"W ostatnich godzinach wszyscy Europejczycy z oburzeniem i niepokojem obserwowali obraz tysięcy napastników, zbiorowo pchanych przez zbrodniczy reżim Łukaszenki w kierunku granicy Białorusi i Polski. To wielki marsz nielegalnej imigracji, fałszywych uchodźców, młodych mężczyzn w wieku poborowym, którzy tłoczą się na wschodniej granicy Europy, realizując scenariusz wojny hybrydowej z polską demokracją i z całą Europą. Reakcja rządu RP mobilizującego siły policyjne i wojskowe do obrony swojej granicy, która jest przecież także granicą Europy, stanowi przykład odwagi, zaangażowania i lojalności wobec cywilizacji i wartości, które wszyscy reprezentujemy.

Jeśli instytucje europejskie nie wystąpią w obronie polskiego rządu, to czeka nas nowy straszny kryzys tzw. projektu europejskiego. Żaden naród nie może pozostać obojętny i zaniechać pomocy lub współpracy z rządem Polski w obronie jego granic. Nie chodzi znów o słowa i puste gesty, ale konkretne logistyczne wsparcie polityczne, policyjne i wojskowe. Zarówno Komisja Europejska, jak i Rada Europejska są politycznie i moralnie zobowiązane do połączenia działań z wysiłkami polskiego rządu w obronie Europy. Obserwujemy bowiem wymuszone przez obce reżimowe rządy nagłe w celu podważenia politycznego i prawnego porządku społecznego narodów europejskich, a to przekroczenia wszelkich norm. Wszyscy jesteśmy zobowiązani do obrony tego samego politycznego i prawnego porządku moralnego, który stanowi Europę.

Trzeba skończyć z bezradnością i przymykaniem oczu na ogromną, nielegalną imigracją, która bardzo często była prowokowana przez nieodpowiedzialne wezwania polityków i zachęty ze strony instytucji europejskich. Wywołały one jedynie skutek w postaci wezwania do nielegalnego forsowania granic przez cudzoziemców, obiecując im fałszywe raje, zachęcając tym samym mafie do nielegalnego handlu ludźmi i promując przestępcze zachowania wrogów Europy.

My musimy domagać się od mediów odpowiedzialnych działań i rzetelnych informacji dotyczących oszukańczego wykorzystywania przez niektóre rządy danych o udzielonym azylu i schronieniu, bo to zagraża naszemu bezpieczeństwu. Musimy odzyskać przekonanie, że wspólny projekt europejski będzie się rozwijał tylko na bazie wolnej i dobrowolnej współpracy narodów tworzących Europę. Bo gwarancją naszej cywilizacji jest tak naprawdę solidarność europejska. I dlatego domagamy się niezwłocznie od Parlamentu Europejskiego nie tylko stanowczego potępienia działań rządu białoruskiego i faktu używania przez niego masowej, nielegalnej imigracji jako nacisku politycznego, ale domagamy się także wyraźnego poparcia dla władz Polski w tych trudnych godzinach. Wzywamy rządy państw członkowskich do współpracy politycznej i wojskowej w obronie granic Europy, zagrożonej tak na wschodnich swoich granicach, jak i na południowych. Niech się skończą wreszcie te puste deklaracje Ursuli von der Leyen, Charlesa Michela i Davida Sassoliego bo zdaje się, że zależy im przede wszystkim na fałszywych uchodźcach sprowadzonych na granice przez mafie handlujące ludźmi".

twitter

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także