"Pani poseł niedawno miała problem, aby powiedzieć na której granicy marzną dzieci w związku z atakiem reżimu Łukaszenki na Polskę. Nie jest to grania ukraińsko-słoweńska. Proszę wymienić wszystkich sąsiadów Polski" – takie pytanie usłyszała Magdalena Biejat we wtorek na antenie Radia Zet. Okazało się, że z pozoru błahe wyzwanie stanowi dla pani poseł niemałe wyzwanie.
– Boże drogi... Szczerze mówiąc to jest sprowadzenie tej dyskusji do absurdu. Jeszcze raz powtórzę... – zaczęła kluczyć polityk.
– Wystarczy wymienić. Koniec, kropka i jedziemy dalej – odparła prowadząca rozmowę Beata Lubecka.
– Ja nie uważam, żeby odpytywanie polityków z granic Polski służyło czemukolwiek. Oczywiście mogę teraz wymienić wszystkich naszych sąsiadów, nie mam z tym problemu... – zapewniała.
– To proszę wymienić – nie odpuszczała dziennikarka.
– Uważam, że to niczemu nie służy – zadeklarowała Biejat.
– Nie wie pani. Rozumiem, podstawówka była dawno – skwitowała Lubecka.
Postawę posłanki skomentował w mediach społecznościowych były poseł Tomasz Jaskóła".
"Dramat. Niestety tak jest »przygotowana« spora część polityków. Mogę pani poseł udzielić korepetycji jakichś:) podciągniemy się na poziom maturalny, ale jak widzę łatwo nie będzie. I ja się dziwię, że ludzie w PL nie rozumieją np. systemu politycznego" – napisał na Twitterze.
Krytyka rządu
W trakcie rozmowy Magda Biejat oceniła także postępowanie polskich władz wobec kryzysu na granicy z Białorusią. Jej zdaniem „nasze państwo poległo na całej linii”. Dlaczego? Ponieważ „nie wspiera lokalnych mieszkańców” oraz „swoich własnych służb”. – Lokalne gminy zostały pozostawione same z koniecznością znalezienia noclegu dla służb – powiedziała Biejat.
W ocenie poseł partii RAZEM Polska również niewłaściwie postępuje z imigrantami. – Nawet, jeśli nie chcemy uznać wartości humanitarnych i nie chcemy uznać, że powinniśmy pokazać, że granica między zachodem a wschodem przebiega właśnie tutaj i Polska jest w stanie zaopiekować się tymi ludźmi – mówiła polityk.
Pytana o to, czy Lewica poprze projekt nowelizacji ustawy o ochronie granicy, odparła, że nie. – Nie poprzemy tej ustawy, ponieważ nie wprowadza jasnego systemu wpuszczania mediów i akredytacji – powiedziała.
Czytaj też:
Szturm na polską granicę. Ochojska atakuje polskich funkcjonariuszyCzytaj też:
Wąsik: Nie puścimy ich dalej. Nie mają prawa wejść do Polski ani Unii Europejskiej
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
