"Stuhr agent Putina", "morderca Polaków" – takie napisy ktoś namazał sprejem na grobowcu rodziny aktora Maciej Stuhra. Gwiazdor pokazał zdjęcia na Facebooku.
"Dzwonią do mnie dziennikarze i proszą o komentarz. Jak to skomentować? Każdy ma grób rodzinny i może sobie wyobrazić, co się czuje w takiej chwili. Przy okazji dowiedziałem się, że jestem mordercą. Każdy ma oczy i widzi dokąd zmierzamy i po której stronie jest. Bo być
"Jesteśmy zszokowani"
Na temat zniszczenia rodzinnego grobu wypowiedział się również Jerzy Stuhr, ojciec Macieja. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" przyznał, że jego rodzina już po raz kolejny pada ofiarą ataków za swoją działalność społeczną: "Jesteśmy zszokowani tym, co się stało. Boję się, że jest to kolejna eskalacja niechęci w stosunku do mnie, ale przede wszystkim mojego syna. Za akcje, które on prowadzi. To taki mały głos lub krok w eliminowaniu nas z tego społeczeństwa. Tylko że my nie chcemy się wyprowadzać z tego kraju. Syn jest hardy, chce działać, my też. Jesteśmy Polakami i coś zrobiliśmy dla kraju i kultury".
Stuhr na Podlasiu
Przypomnijmy: jakiś czas temu Maciej Stuhr udał się na granicę polsko-białoruską, gdzie trwa inspirowany przez Mińsk kryzys migracyjny. Aktor pojechał tam, aby pomóc migrantom.
"Będąc na Podlasiu zrozumiałem, że migranci są skazani na śmierć. W świetle pomysłów, jakie są po stronie polskiej i białoruskiej, oni muszą w tym lesie umrzeć, co z każdym dniem staje się dla nich coraz bardziej jasne" – powiedział "Gazecie Wyborczej".
"Jeszcze kilka dni i temperatury spadną drastycznie, więc należy się spodziewać kolejnych śmierci. Przepraszam za dosadność, ale kto posprząta zwłoki? Na Podlasiu już krążą plotki o przerzucaniu przez granicę umarłych, żeby ich śmierć nie była na nas. A można przecież było zaradzić tragediom, które już się stały i które się niechybnie staną" – ocenił aktor.
Czytaj też:
"Ten człowiek jest rosyjskim agentem". Ziemkiewicz ostro o byłym generale WPCzytaj też:
"Zrywa europejską jedność". Mocne słowa Zalewskiej o Merkel