"Ten człowiek jest rosyjskim agentem". Ziemkiewicz ostro o byłym generale WP

"Ten człowiek jest rosyjskim agentem". Ziemkiewicz ostro o byłym generale WP

Dodano: 
Rafał Ziemkiewicz (Do Rzeczy)
Rafał Ziemkiewicz (Do Rzeczy) Źródło:PAP / Leszek Szymański
Publicysta "Do Rzeczy" ostro ocenił słowa generała Mirosława Różańskiego. Wojskowy zszokował informacjami o rzekomych niedoborach w zaopatrzeniu polskich żołnierzy.

Rafał Ziemkiewicz nie przebierał w słowach komentując fragment wywiadu, jakiego w poniedziałek udzielił Radiu Zet gen. Różański.

"Przecież ten człowiek jest rosyjskim agentem, co najmniej wpływu, każda jego wypowiedź od lat nie pozostawia co do tego wątpliwości. Powinien zostać postawiony przed sądem, zdegradowany i skazany za zdradę" – napisał na Twitterze publicysta "Do Rzeczy" w odpowiedzi na zamieszczony przez rozgłośnię materiał wideo z wypowiedzią generała. Co tak wzburzyło dziennikarza?

twitter

Szokujące słowa

Gen. Różański komentował w Radiu Zet sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Wojskowy podzielił się także informacjami, jakie miał usłyszeć od służących na granicy żołnierzy.

– Dochodzą sygnały, że żołnierze na granicy nie jedli od trzech dni. Nie jest to najlepszy obraz, jeśli armia musi być karmiona przez społeczeństwo – stwierdził wojskowy.

– Ja bardziej bym sobie wyobrażał, że to ewentualnie żołnierze dzielą się swoimi racjami żywnościowymi z tymi, którzy tego potrzebują. Już nie chcę wskazywać, czy to byliby uchodźcy, czy mieszkańcy – dodał generał.

Kryzys na granicy

Trwa napięta sytuacja w pasie przygranicznym Polski z Białorusią. We wtorek granicę próbowali forsować nielegalni imigranci. Użyli przy tym wyjątkowej agresji wobec polskich funkcjonariuszy i żołnierzy. Byli wyposażeni przez służby reżimu Aleksandra Łukaszenki m.in. w kamienie, gaz łzawiący oraz granaty hukowe.

Straż Graniczna poinformowała, że obecnie migranci przemieszczają się z obozowiska koło Kuźnicy w nieznanym kierunku. Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik przekazał, że cudzoziemców z terenu przygranicznego odbierają pierwsze autobusy podstawione przez Białorusinów.

Tymczasem Białoruski Komitet Śledczy wszczął śledztwo w sprawie zamieszek w pobliżu przejścia granicznego Bruzgi-Kuźnica. Śledczy chcą postawić polskim żołnierzom i funkcjonariuszom zarzut zbrodni przeciw ludzkości. W białoruskim kodeksie karnym za tego typu przestępstwo zasądzana jest kara śmierci.

Czytaj też:
Lisicki i Ziemkiewicz: Macron i Merkel rozmawiają z Putinem ponad naszymi głowami. Polakom brakuje sprytu
Czytaj też:
Ziemkiewicz pisze o "zasadzce TVN": Wyglądają na wkurzonych

Źródło: Radio Zet / Twitter
Czytaj także