"Spakowali się i opuszczają obozowisko". Nowe informacje od Straży Granicznej

"Spakowali się i opuszczają obozowisko". Nowe informacje od Straży Granicznej

Dodano: 
Migranci na granicy polsko-białoruskiej
Migranci na granicy polsko-białoruskiej Źródło: PAP / Irek Dorożański/Dowództwo WOT
Straż Graniczna poinformowała, że imigranci zgromadzeni w okolicy przejścia granicznego Kuźnica-Bruzgi przemieszczają się w nieznanym kierunku.

„Obserwujemy, że cudzoziemcy koczujący po stronie białoruskiej, w pobliżu przejścia granicznego Bruzgi, spakowali się i opuszczają obozowisko. Przemieszczają się pod nadzorem białoruskich służb w nieznane miejsce” – napisano na Twitterze, załączając materiał video.

twitter

"Podstawiają autobusy"

Kolejne dobre informacje przekazał wiceszef MSWiA Maciej Wąsik –Dostałem informację, że Łukaszenka postawił pierwsze autobusy, do których wsiadają migranci i odjeżdżają. Koczowisko pod Kuźnicą powoli pustoszeje –powiedział na antenie TV Republika.

W środę rano SG poinformowała, że w nocy około 50 osób próbowało nielegalnie przekroczyć granicę w Czeremsze na Podlasiu. Przeciwko polskim funkcjonariuszom użyto kamieni i lasera. Straż Graniczna opublikowała nagranie.

twitter

Atak na przejście graniczne w Kuźnicy

Największy atak na polskie pozycje miał miejsce we wtorek. Atak nielegalnych imigrantów na polską granicę rozpoczął się przed południem w okolicy Kuźnicy Białostockiej. Funkcjonariusze zostali obrzuceni kamieniami i granatami hukowymi, które agresywnym cudzoziemcom dostarczyli Białorusini. Atak trwał prawie cztery godziny i został odparty przez polskie służby przy użyciu m.in. armatek wodnych. 12 naszych funkcjonariuszy zostało rannych.

Eskalacja sytuacji na granicy

Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej zaostrzyła się 8 listopada, kiedy miała miejsce najpoważniejsza próba wtargnięcia na terytorium Polski. Od tamtej pory polscy funkcjonariusze policji, straży granicznej i żołnierze codziennie odpierają ataki nielegalnych migrantów, których sprowadza na Białoruś reżim Łukaszenki. W Mińsku jest ich już kilkanaście tysięcy.

Od września w pasie przygranicznym z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy, który kończy się na początku grudnia.

Czytaj też:
Poseł KO porównał sytuację w Kuźnicy do ludobójstwa w Srebrenicy
Czytaj też:
Sytuacja na granicy. Poboży: Doszło do podniesienia konfliktu do poziomu wcześniej nieznanego

Źródło: Twitter Straż Graniczna / TV Republika
Czytaj także