W piątek około godziny 11:00 zakończyła się utajniona część obrad Sejmu, podczas której premier Donald Tusk przedstawił informację w sprawie bezpieczeństwa państwa.
Tajne posiedzenie Sejmu. "Poziom kompromitacji Tuska osiągnął Himalaje"
Bartosz Kownacki, poseł PiS, pytany przez DoRzeczy.pl, czy utajniona część obrad Sejmu była potrzebna, czy niekoniecznie, odpowiedział, że po raz pierwszy w historii, a jest parlamentarzystą od kilkunastu lat, był uczestnikiem tajnego i jawnego posiedzenia Sejmu, to „od wczoraj wszyscy wiedzieliśmy, o czym to posiedzenie będzie”.
– Dziś dziennikarze niemalże na żywo relacjonują, co pan premier Tusk powie, bo to wcześniej wszystko było można sobie wygooglować w internecie i przyjrzeć na stronach Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego – tłumaczył.
Poseł PiS wyjaśnił, że premier organizuje jakiś swoisty kabaret i tworzy z tego tajne posiedzenie, o którym wszyscy wszystko wiedzą. – Poziom kompromitacji pana premiera Tuska osiągnął naprawdę Himalaje – dodał.
Ustawa o rynku kryptoaktywów. Sejm zagłosuje ws. odrzucenia weta prezydenta
Bartosz Kownacki, pytany, czy premier Donald Tusk przekonał posłów PiS, jeśli chodzi o głosowanie w sprawie odrzucenia prezydenckiego weta do ustawy o rynku kryptoaktywów, odpowiedział, że „istotą tej sprawy, istotą sporu z nami nie jest to, czy regulować rynek, bo musimy go regulować, gdyż to wynika z prawa unijnego”. – Trzeba chronić Polaków i ich oszczędności przed jakimś nierozsądnym czy złym działaniem – mówił.
Podkreślił, że „istotą jest to, żeby obce służby specjalne czy zorganizowane grupy przestępcze, nie korzystały z tego rynku”. – Tylko te rozwiązania tego nie gwarantują – ocenił.
– Nie gwarantują dlatego, że są przestępcy, jeżeli będą chcieli korzystać z rynku kryptowego, a w dzisiejszym świecie każdy, kto rozumie ten rynek wie, że mogą korzystać w każdym innym kraju. Wyłączenie Polski z tego to, tak jakby wyłączyć internet w Polsce – i tak każdy mógłby się połączyć z internetem, który jest na świecie. Trzeba tego kompletnie nie rozumieć – wyjaśnił.
Zdaniem posła PiS żeby tego nie rozumieć „trzeba być człowiekiem minionej epoki”. – Nie tędy droga – dodał.
Bartosz Kownacki przypomniał, że są rozwiązania w Kodeksie karnym, które pozwalają wszelkiego rodzaju oszustwa, pranie brudnych pieniędzy itd., jak najbardziej ścigać i trzeba to skutecznie realizować.
– Rozwiązania, które proponuje PO, abstrahując od tego, że odrzucono wszystkie poprawki Prawa i Sprawiedliwości, są najbardziej przeregulowanymi rozwiązaniami w Unii Europejskiej. Ten sektor próbuje się zlikwidować w Polsce w interesie banków, nie dając nic w zamian. Co więcej – chce się go zlikwidować i robi się to pod płaszczykiem ochrony bezpieczeństwa Polaków, jednak to bezpieczeństwo w żaden sposób nie zostanie ochronione – wyjaśnił.
Polityk PiS zwrócił uwagę, że „jeżeli rzeczywiście Donald Tusk chce rynek kryptowalut regulować, to dlaczego nie pozwolił spotkać się szefom służb specjalnych przed decyzją pana prezydenta, jeżeli rzeczywiście tak naprawdę dotyczyło bezpieczeństwa Polaków?”. – Nie pozwolił się spotkać, bo to nie dotyczy bezpieczeństwa Polaków. Donald Tusk po prostu zorganizował sobie w okresie adwentowym jasełka w Sejmie – dodał.
Utajnione posiedzenie Sejmu. Wiadomo, o czym była mowa
W czwartek premier Donald Tusk zwrócił się do marszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego o utajnienie części piątkowego posiedzenia Sejmu, podczas którego – jak informował – przedstawi „pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa”.
Już w czwartek Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu z Konfederacji, napisał na platformie X, że w piątek, podczas tajnej części, premier przedstawi znane już od kilku dni opinii publicznej informacje o śledztwie ABW dotyczącym co najmniej 30-osobowej grupy przestępczej działającej na rzecz rosyjskich służb specjalnych. Grupa ta miała prowadzić w Polsce działania szpiegowskie, sabotażowe, dywersyjne i propagandowe, o czym ABW informowało na swojej stronie internetowej 2 grudnia.
Krzysztof Bosak ocenił, że Donald Tusk wskaże na rzekomego koordynatora siatki: 28-letniego obywatela Rosji, Michaiła M., mieszkającego w obwodzie moskiewskim. Według opisu ma on być powiązany z FSB, a jego zadaniem miało być wydawanie poleceń członkom grupy i nadzorowanie ich działań. Bosak powołuje się również na ujawnione wcześniej przez ABW informacje o wykorzystaniu kryptowalut: Michaił M. miał dzięki specjalistycznej wiedzy zakładać i obsługiwać portfele służące do finansowania operacji grupy.
W ocenie wicemarszałka Sejmu, premier zakończy swoje wystąpienie krytyką prezydenta Karola Nawrockiego, który kilka dni temu zawetował ustawę o kryptowalutach.
Krzysztof Bosak podkreślił, że publikuje te informacje już w czwartek, ponieważ "posłowie którzy to jutro usłyszą nie będą mogli tego powtórzyć w mediach ze względu na utajnienie obrad".
Czytaj też:
Kluczowe głosowanie. Wiadomo, co zrobi PiSCzytaj też:
Sejm o utajnieniu obrad. Zapowiedziano zmiany
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
