Tematem rozmowy Andrzeja Dudy z Swiatłaną Cichanouską była sytuacja na Białorusi oraz kryzys na granicy obu państw. Prezydent oraz liderka białoruskiej opozycji poruszyli także kwestię referendum, które reżim Łukaszenki zamierza przeprowadzić w lutym przyszłego roku.
Rozmowy liderów
– Swietłana Cichanouska mówiła mi, jak wygląda sytuacja na Białorusi i jakie są nastroje, jaka jest jej ocena sytuacji, czego spodziewa się na przyszłość. Rozmawialiśmy też na temat realiów referendum, które ma się podobno odbyć w lutym na Białorusi – przekazał Andrzej Duda po rozmowie z Cichanouską.
Prezydent podkreślił, że jest oczywistym", że zarówno wyniki, jak i frekwencja planowanego głosowania będą sfałszowane przez białoruski reżim.
– Pytanie, które wszyscy sobie stawiają, przede wszystkim przedstawiciele opozycji białoruskiej, ci którzy rzeczywiście chcą demokracji na Białorusi, brzmi: jak spowodować, żeby świat dowiedział się o rzeczywistej sytuacji, jak spowodować, żeby reżim białoruski nie zdołał skutecznie wysłać w świat informacji o tym, że wszystko przebiega normalnie – powiedział prezydent.
Andrzej Duda wyraził również nadzieję, że kwestia wolności Białorusi mocno wybrzmi podczas zbliżającego się Forum dla Demokracji.
– Dzisiaj to jest taki absolutnie widoczny przykład tego, co się dzieje, kiedy tej demokracji nie ma, w jaki sposób zasady demokratyczne mogą być brutalne łamane i co tak naprawdę znamionuje, żeby rozróżnić, gdzie jest demokracja, a gdzie jej nie ma – wskazał Duda.
Liderka białoruskiej opozycji dziękowała Polsce za pomoc i wsparcie okazane dysydentom.
– Chciałabym podziękować Polsce, bo jako jeden z pierwszych krajów przyjęła głos białoruski i rzeczywiście poparła ruch demokratyczny na Białorusi – powiedziała.
Sytuacja na granicy
Andrzej Duda zabrał także głos na temat sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
– Mówiłem, że w opinii naszych funkcjonariuszy nie można powiedzieć, że nasza sytuacja jest łatwiejsza, ona jest po prostu inna niż była, bo metoda się zmieniła – powiedział i wyjaśnił, że migranci zostali przeniesieni przez białoruskie służby do budynku magazynowego, który znajduje się około kilometra od linii granicznej. Skutkuje to tym, że w ciągu 7 maksymalnie 10 minut są w stanie dojść do linii granicznej.
– Rzeczywiście mimo że nie ma już takich sytuacji jakie państwo widzieliście, że są wieluset osobowe zamieszki, no to codziennie granica jest atakowana – powiedział prezydent.
W ciągu ostatniej doby Straż Graniczna odnotowała 80 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Wobec 23 osób wydano postanowienia o opuszczeniu terytorium Polski.
Czytaj też:
"Cały czas ponawiają się ataki". Prezydent Duda z wizytą na granicyCzytaj też:
Prezydent podpisał dwie ustawy. Nowela prawa energetycznego