Informator "GW" mówi, że rządzący czekali na odpowiedni moment, aby zająć się "lex TVN". Chodziło o zapewnienie większości głosów: – Właśnie na tę większość czekaliśmy. Mieliśmy kłopoty pandemiczne, bo co rusz a to któryś poseł, a to minister był w izolacji. Dziś był idealny moment, na sali była dyscyplina, bo akurat Sejm głosował budżet na 2022 rok, a to zawsze największa mobilizacja. Za tydzień święta i już nikt nie będzie się tym przejmował.
Według gazety, na szybkie przegłosowanie noweli miał naciskać szef Republikanów Adam Bielan. Sam europoseł pytany o tę kwestię zaprzecza.
Jaki dalszy plan ws. TVN?
"Jak słyszymy w obozie władzy, PiS ma mieć nawet gotowe propozycje biznesowe dla Amerykanów. Wg "lex TVN" firma spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego (to UE plus Norwegia, Szwajcaria i Liechtenstein) nie może mieć więcej niż 49 proc. udziałów w mediach w Polsce. Przepis uderza tylko w Discovery i grupę TVN – Amerykanie kontrolują ją przez firmę założoną w Holandii" – opisuje "Wyborcza".
Dalej czytamy: "Do 2021 r. Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, złożonej z nominatów PiS (szefem jest mazowiecki radny Witold Kołodziejski), to nie przeszkadzało. Teraz jednak PiS wpisał do
Według rozmówców "GW" te 51 proc. akcji mógłby przejąć np. jeden z polskich biznesmenów, który wcześniej zawiązałby spółkę z firmą z USA. Ta firma miałaby zostać zarejestrowana w Polsce lub w jednym z krajów UE – i tym sposobem byłoby to zgodne z "lex TVN".
"Andrzej Duda do ostatniej chwili sam będzie się wahał, co zrobić. Bo będzie pod presją i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, i Amerykanów. – On w takich sytuacjach jest nieprzewidywalny – podkreśla jeden z polityków PiS" – opisuje gazeta.