DWAJ PANOWIE G. II Nie, kochani, zatrzymanie byłego posła PiS za łapówki to nie jest zapowiadany przez nas wielki wstrząs wywołany danymi z Pegasusa oraz wiążący się z tym szok w wysokich kręgach polskiej polityki.
Grzegorz J. to kręgi bardzo niskie. My mówimy o dużych rybach. Lekcja z historii Grzegorza J. (nazwisko takie samo jak pewnego ministra z SLD) jest inna – jak to dobrze, że weryfikując listy wyborcze, Naczelnik korzysta z podpowiedzi krwawego Maria Kamińskiego. Tak się bowiem składa, że w 2019 r. pan J. już nie mógł kandydować.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.