Berczyński: To ja wykończyłem caracale. MON reaguje po wywiadzie

Berczyński: To ja wykończyłem caracale. MON reaguje po wywiadzie

Dodano: 
Przewodniczący podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej dr Wacław Berczyński oraz rzeczniczka prasowa MON mjr Anna Pęzioł-Wójtowicz
Przewodniczący podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej dr Wacław Berczyński oraz rzeczniczka prasowa MON mjr Anna Pęzioł-Wójtowicz Źródło: PAP / fot. Tomasz Gzell
Dr Wacław Berczyński, przewodniczący podkomisji powołanej przez Antoniego Macierewicza ds. ponownego zbadania wypadku lotniczego pod Smoleńskiem oznajmił nieoczekiwanie w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej", że "wykończył caracale". MON już zareagowało na wypowiedź Berczyńskiego. W wywiadzie padają jednak również inne, zaskakujące stwierdzenia.

Dr Berczyński: Nie byłem w Smoleńsku

Przewodniczący podkomisji przyznał w wywiadzie, iż nie był w Smoleńsku, ponieważ wydawało mu się, "że jest to niemożliwe". Jak tłumaczył, obawiał się, że Rosjanie będą "robić trudności", ale zaznaczył jednocześnie, iż taka wizyta nie pomogłaby w pracach podkomisji. – Żebym mógł tam wejść, musiałbym mieć specjalne pozwolenie strony rosyjskiej. Nie mogłem ryzykować pojawienia się tam nielegalnie, nie miałem na to pozwolenia, mandatu do tego – mówił.

Dr Berczyński stwierdził również, że "bardzo wiele rzeczy wskazuje" na zamach w Smoleńsku, zaś w 90 proc. jest pewny, iż rosyjscy kontrolerzy umyślnie sprowadzili nieprawidłowo Tu-154M. – Mam zdecydowanie większą pewność, jeśli chodzi o rozpad samolotu w powietrzu. Blisko 100 proc., że samolot rozpadł się w powietrzu, a nie na skutek uderzenia w brzozę. Nie! Mam 100 proc. pewności, że rozpadł się w powietrzu – dodał.

Replika kadłuba Tu-154M bez okien? "Kosztowałoby więcej pieniędzy"

Przewodniczący podkomisji został również zapytany o budowę repliki kadłuba Tu-154M. Berczyński przyznał, że choć została ona zbudowana z takich samych materiałów jak prezydencki samolot, to jednak... nie ma w niej okien. – To by niewiele dało (...) Umieszczanie ich w tej replice kosztowałoby więcej pieniędzy i czasu. Ta replika powstała w niecałe sześć tygodni – oznajmił.

"Wykończyłem caracale"

Dr Berczyński odniósł się także do swojej funkcji prezesa rady nadzorczej Wojskowych Zakładów Lotniczych w Łodzi, a także nawiązał do głośnego przetargu na śmigłowce Caracal.

– To ja wykończyłem caracale. Znam się na tym, znam się na śmigłowcach, znam się na lotnictwie. Pamiętam, jak przeczytałem o tych caracalach, o tym, że polski rząd zamierza je kupić, to mi włosy stanęły dęba. Markowi Pyzie w piśmie „wSieci” powiedziałem, że to jest przekręt, że Polska nie może tak strasznie przepłacać – i się zaczęło. To był kwiecień 2015 r., jeszcze rządziła PO. Potem wybory wygrał PiS, ministrem obrony został Antoni Macierewicz, który powiedział: „Bądź moim pełnomocnikiem w sprawie śmigłowców”. I tak, krok po kroku, zaproponowano mi, bym włączył się w pracę w WZL w Łodzi, w których powstają właśnie helikoptery. I powiem, że z przyjemnością się zgodziłem – powiedział dziennikarce.

Dr Berczyński: Znam Michnika, piliśmy wódkę

Przewodniczący podkomisji ocenił również, że część osób, która napisała dyskredytujący go list zrobiła to z zazdrości, a część "z powodów politycznych, z antypisowskich przekonań". – Znam Adama Michnika, wiem, jaki miał wpływ na politykę, na społeczeństwo, na kształtowanie postaw. Piliśmy razem wódkę, on się teraz nie przyznaje, że mnie zna. Był u mnie w domu, był gościem. Wiem, że z Bronisława Geremka zrobił bohatera, z Jacka Kuronia, który również był u mnie w domu – też, prawie że świętego – wyjaśniał.

Oświadczenie MON po wywiadzie z dr. Berczyńskim

Resort poinformował w specjalnym komunikacie, że rezygnacja z kontraktu na śmigłowce Caracal nastąpiła "na skutek niewywiązania się z zobowiązań offsetowych przez stronę francuską". „Wypowiedź dr. Wacława Berczyńskiego nie ma żadnego związku z prowadzonymi i zakończonymi negocjacjami umowy offsetowej ws. kontraktu na zakup śmigłowców Caracal. Pan Wacław Berczyński nie był członkiem Zespołu do zbadania ofert offsetowych oraz przeprowadzenia negocjacji w celu zawarcia umowy offsetowej, nie wypowiadał się na ten temat, nie informował Ministra Obrony Narodowej o swoim stanowisku i nie miał żadnych podstaw do wpływania na kształtowanie się decyzji Ministerstwa Rozwoju i Finansów” – czytamy.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna / MON
Czytaj także