Białoruskie „Dziady” w rytmie wiecznego powrotu

Białoruskie „Dziady” w rytmie wiecznego powrotu

Dodano: 
Teatr, zdjęcie ilustracyjne
Teatr, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Obraz Christos Giakkas z Pixabay
GRZEGORZ KONDRASIUK II Z jakiej materii teatralnej są te białoruskie „Dziady”? Są polityczne i sakralne zarazem, za pomocą doboru tekstów eksponujące ofiarniczy wymiar walki.

Jest takie mocno wyeksploatowane powiedzenie o wiecznej aktualności wielkich tekstów dramatycznych. Recenzenci powielają ten schemat przy okazji Szekspira, którego dramaty ponoć potrafią trafnie komentować każdy kolejny zakręt historii. W naszym kręgu kulturowym funkcję tę pełnią „Dziady”, Mickiewiczowski arcydramat, powracający na sceniczne deski w najważniejszych momentach historii narodu. Uważałem to przekonanie za historyczny mit dopóty, dopóki nie zobaczyłem „Dziadów” w najnowszym wystawieniu, po białorusku.

Całość recenzji dostępna jest w 12/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także