Marek Magierowski chciał doprowadzić do emancypacji prezydenta. To nie mogło się spodobać twardemu jądru PiS.
Napisz o Marku coś dobrego, co chcesz, i możesz mnie pod tym podpisać” – mówi jeden z moich rozmówców, analityk stosunków międzynarodowych. To reakcja wielu osób pytanych o byłego już rzecznika prezydenta Andrzeja Dudy. Moja byłaby zapewne podobna, gdyby ktoś inny, pisząc tekst o Magierowskim, spytał mnie o opinię. Przyznaję zatem – to jest tekst z tezą, ale z tezą dobrze przemyślaną i udokumentowaną.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.