Test "Do Rzeczy": Mysz Logitech Lift
  • Jacek PrzybylskiAutor:Jacek Przybylski

Test "Do Rzeczy": Mysz Logitech Lift

Dodano: 
Test "Do Rzeczy": Mysz Logitech Lift
Test "Do Rzeczy": Mysz Logitech Lift Źródło: materiały prasowe
Wyjątkowy komfort użytkowania, zaskakująco cicha praca, możliwość sparowania jednocześnie trzech różnych urządzeń oraz dobry stosunek jakości do ceny – to największe zalety najnowszej myszy firmy Logitech.

Model Lift wygląda niczym tradycyjna myszka ustawiona na boku. Według jej konstruktorów unikalna pionowa konstrukcja odciąża nadgarstek i zapewnia naturalną postawę ramienia i górnej części ciała, co ma chronić przed typowymi dolegliwościami związanymi z używaniem tradycyjnej myszy komputerowej, np. przed zespołem cieśni nadgarstka, który często dotyka pracowników biurowych, spędzających większość czasu przed komputerem. Zdaniem specjalistów trzymanie ręki w pionie jest najzdrowsze, dlatego warto przyzwyczaić się do korzystania z pionowej myszki ergonomicznej. Na szczęście przejście z tradycyjnego gryzonia na testowaną wersję ergonomiczną jest proste i nie wymaga wiele czasu do przyzwyczajenia. Logitech Lift rzeczywiście jest wygodna nawet przy wielogodzinnych sesjach przed komputerem, chociaż jest dobrze dopasowana zwłaszcza do średnich i małych dłoni. Użytkownicy o dużych i bardzo dużych dłoniach przed zakupem modelu Lift powinni jednak dobrze ją przetestować, bo dla nich gryzoń może się okazać jednak niewygodny.

Całość dostępna jest w 23/2022 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także