Głosowanie ws. Sądu Najwyższego. Sejm odrzucił większość poprawek Senatu

Głosowanie ws. Sądu Najwyższego. Sejm odrzucił większość poprawek Senatu

Dodano: 
Obrady Sejmu, zdjęcie ilustracyjne
Obrady Sejmu, zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Sejm odrzucił większość senackich poprawek do ustawy o Sądzie Najwyższym. Teraz projekt trafi na biurko prezydenta Andrzeja Dudy.

W czwartek w Sejmie odbyło się m.in. głosowanie nad poprawkami Senatu do nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Wcześniej głos z sejmowej mównicy zabrał premier Mateusz Morawiecki, który zdecydowanie skrytykował opozycję za jej ostatnie działania na forum Parlamentu Europejskiego w kontekście Krajowego Planu Odbudowy.

– Jak słyszę takie wypowiedzi, jak pana wiceprzewodniczącego PO parę dni temu, jak była przewodnicząca KE, on powiedział że ma nadzieję na to, że będą kolejne warunki i że on jest dobrej myśli, że będą kolejne warunki narzucane przez KE. Niesamowite. Czy wy to rozumiecie? Jak słyszę takie rzeczy, to się zastanawiam, czy to jeszcze polska opozycja czy opozycja wobec Polski? – powiedział Morawiecki nawiązując do wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego.

Głosowanie nad poprawkami Senatu

Przed godziną 15, w bloku głosowań, posłowie odrzucili większość (23 z 29) poprawek Senatu do nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym – m.in. dotycząca unieważnienia orzeczeń Izby Dyscyplinarnej.

twitter

Przyjęto tylko nieliczne poprawki, rekomendowane wcześniej przez komisję sprawiedliwości, o charakterze legislacyjnym i technicznym – podaje serwis 300polityka.pl

Teraz projekt trafi na biurko prezydenta Andrzeja Dudy.

Co zawierały poprawki Senatu?

Przyjęte na początku czerwca przez Senat poprawki zakładały na przykład, że 33 kandydatów na sędziów do Izby Odpowiedzialności Zawodowej byłoby losowanych spośród sędziów mających co najmniej 7-letni staż orzekania w Sądzie Najwyższym.

Poprawki przewidywały też uznanie za nieważne i pozbawione skutków prawnych wszystkich orzeczeń zapadłych w Izbie Dyscyplinarnej. Zawieszeni przez te Izbę sędziowie mieliby powrócić na swoje stanowiska i przez kolejne trzy lata nie mogliby być przeniesieni do innego wydziału bez ich zgody.

Zgodnie z poprawkami sędziowie Izby Dyscyplinarnej mieliby przestać orzekać w Sądzie Najwyższym w dniu wejścia w życie noweli bez możliwości przejścia w stan spoczynku.

Czytaj też:
"Widok niezwykle przykry". Witek zwróciła się do posłów
Czytaj też:
"Dopóki Morawiecki nie podda się terapii". Szokujące słowa Kosiniaka-Kamysza

Źródło: Sejm / 300polityka.pl
Czytaj także